Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Scena z satyrycznego filmu o prezydencie Andrzeju Dudzie
To 45-letni Grzegorz C. z Lublina, funkcjonariusz jednej ze służb specjalnych, miał złożyć zawiadomienie o groźbach kierowanych wobec niego przez 17-latka, który opublikował w sieci film o rzekomo pijanym prezydencie Andrzeju Dudzie – podał portal rp.pl.
Kłopoty 17-letniego licealisty Łukasza O. z Nowego Sącza zaczęły się od opublikowania w sieci satyrycznego wideo po tytułem: „Pijany Prezydent Andrzej Duda kradnie kwiaty spod pomnika Romana Dmowskiego! SZOK!”. Nagranie, które obejrzało już 1,25 mln osób, pokazywało prezydenta składającego wieniec przed pomnikiem. Nastolatek umieścił film odtwarzany od tyłu, który miał sugerować, jakoby Duda szedł chwiejnym krokiem.
Żart wywołał jednak poważne konsekwencje. Pod koniec stycznia do mieszkania Łukasza zapukała policja i zażądała wydania laptopa. Przeciwko chłopakowi dzień wcześniej wszczęto śledztwo w sprawie znieważenia głowy państwa i kierowania gróźb pozbawienia życia wobec jednego z użytkowników forum internetowego.
Działania śledczych wobec 17-latka oraz błyskawiczne tempo prowadzenia czynności spotkały się z ostrą krytyką, a sam prezydent wyśmiał takie nadgorliwe działania. W efekcie chłopakowi nie postawiono zarzutu znieważanie głowy państwa. Ale prokurator postawił mu zarzut kierowania gróźb wobec internauty.
Kto tak się przestraszył gróźb licealisty? Według informacji „Rzeczpospolitej” jest to 45-letni Grzegorz C. z Lublina, funkcjonariusz jednej ze służb specjalnych, który miał również stać za rozdmuchaniem sprawy znieważenia prezydenta Dudy. Podczas przesłuchania funkcjonariusz przedstawiał się jako urzędnik państwowy.
Czego miał się przestraszyć funkcjonariusz służby specjalnej? Według „Rzeczpospolitej” licealista przekleił krążący po Internecie cytat z funkcjonariusza GROM. W sieci funkcjonuje on jako żart wyśmiewający twardzieli, a brzmi tak: „Coś ty o mnie kur... napisał, ty mała biedna kur...? Wiedz śmieciu, że skończyłem studia oficerskie z najwyższymi ocenami i od razu po nich przyjęli mnie do GROM-u, brałem udział w misjach w Kosowie, Nikaragui, Portoryko, Iraku, Afganistanie i Pakistanie i mam ponad 300 zabitych terrorystów na koncie. Jesteś dla mnie po prostu kolejnym celem, któremu mogę niespodziewanie roz... łeb z 800 metrów (...)”.
