Historię Somalijki, która zostaje top modelką, najnowszy film Carlosa Saury i obraz złożony z 33 etiud światowej sławy reżyserów – zobaczymy na tegorocznych Studenckich Konfrontacjach Filmowych. Jedyny w Lublinie przegląd filmowy startuje w piątek 12 marca.
– Brakuje mi tylko jednego tytułu i będzie komplet, jeszcze rozmawiam z dystrybutorami – mówi Piotr Kotowski, szef kina Studyjnego w lubelskiej Chatce Żaka. – Trudno mi polecić jeden czy dwa filmy, które będą w programie. Wszystkie zdobywały nagrody na europejskich festiwalach filmowych i warto je zobaczyć.
Co więcej, widzowie muszą być czujni, bo wszystkie filmy będą pokazywane tylko raz w czasie Konfrontacji.
Co zobaczymy? "Kwiat pustyni”, reż. Sherry Horman, który powstał na motywach bestsellerowej autobiografii Waris Dirie. Somalijki, z jednej z koczowniczych osad, która została rytualnie obrzezana i sprzedana na żonę. Dziewczynie udało się uciec, jest amerykańska modelką i rzecznikiem ONZ.
"Ja, Don Giovanni”, najnowszy film Carlosa Saury opowiadający historię o autorze librett do oper Mozarta – "Wesela Figara” i "Don Giovanniego”.
Film autorki "Włoskiego dla początkujących” i "Wilbur chce się zabić” czyli nowy obraz Lone Scherfig "Była sobie dziewczyna”. Scenariusz historii nastolatki z Londynu, która zakochuje się w starszym mężczyźnie napisał Nick Hornby (ten od "Był sobie chłopiec” i "Miłości w stereo”).
W programie Konfrontacji jest też zbiór 33 etiud filmowych "Kocham kino”, które nakręciły same reżyserskie gwiazdy. Trwający 119 minut zbiór filmików Van Santa, Lyncha, von Triera, Polańskiego, Wendersa czy Camerona powstały jako projekt Gillesa Jacoba, który chciał w ten sposób uczcić 60. urodziny festiwalu w Cannes w 2007 roku.
W kinie przy Radziszewskiego zobaczymy też zeszłorocznego triumfatora z festiwalu w Wenecji czyli "Liban” Samuela Maoza. Dramat wojenny pokazujący losy załogi czołgu, który bierze udział w wojnie izraelsko-libańskiej.
Filmowa opowieść jest oparta na prawdziwej historii z działań wojennych z lat 80. ubiegłego wieku. Militarny tytuł ma też "Papierowy żołnierz”. Rosyjski dramat nakręcony przez Aleksieja Germana jr. opowiadający o kilku tygodniach życia i pracy doktora Daniła Pokrowskiego, pracownika Bajkonuru, który uczestniczy w programie przygotowawczym dla przyszłych kosmonautów.
– Z polskich filmów w programie Konfrontacji będzie film, który moim zdaniem jest wielkim przegranym festiwalu w Gdyni, bo niewiele osób zwróciło na niego uwagę. Chodzi o "Moją krew” Marcina Wrony – dodaje Kotowski.
Reżyser opowiada historie młodego boksera, który na wieść o śmiertelnej chorobie postanawia mieć dziecko. Szuka kobiety, która je urodzi. Poznaje młodą Wietnamkę. Eryk Lubos, odtwórca postaci boksera dostał za tą rolę nagrodę im. Zbyszka Cybulskiego.
Pełny program trwającego 17 dni maratonu filmowego wkrótce.
Karnety na Studenckie Konfrontacje Filmowe będą w sprzedaży od 9 marca. Cena 100 złotych.
agdy