18-letnia tancerka z Meksyku wypadła w nocy z okna na ósmym piętrze Domu Studenckiego nr 4 przy ul. Nadbystrzyckiej w Lublinie. Dziewczyna zmarła. Była uczestniczką Międzynarodowych Spotkań Folklorystycznych w Lublinie.
- Informację o zdarzeniu dostaliśmy od pogotowia ratunkowego. Na miejscu było prowadzona jeszcze reanimacja, ale niestety bezskutecznie - relacjonuje Renata Laszczka-Rusek z KWP w Lublinie.
Policjanci w tej chwili ustalają okoliczności zdarzenia. Jako, że dziewczyna przyjechała do Lublina wraz z grupą z Meksyku policjantom pomaga tłumacz przysięgły. Na miejscu jest też psycholog. Do Lublina jedzie też przedstawiciel ambasady Meksyku w Polsce.
- To tancerka zespołu Grupo Folklòrico de Mèxico "Alianza". Występowali już na krótkim koncercie i na korowodzie przed Ratuszem, ale główny koncert był przed nimi. Oczywiście się nie odbędzie - mówi Jan Twardowski, dyrektor Zespołu Pieśni i Tańca "Lublin" im. Wandy Kaniorowej.
W porozumieniu ze wszystkimi zespołami organizatorzy zdecydowali o odwołaniu piątkowego głównego koncertu o godz. 18 na obiektach KS Lublinianka. Ale pozostałe występy zaplanowane w lubelskim DSK, Włodawie i Nałęczowie odbędą się.
Podobnie normalnie odbędą się też koncerty w sobotę i niedzielę. - To wielka tragedia, ale nie związana bezpośrednio z festiwalem, bo wydarzyła się w nocy, a nie podczas występów - tłumaczy Twardowski.
Uczestnicy spotkań folklorystycznych jeszcze dziś okażą swoje współczucie dla grupy z Meksyku. - Spotykamy się o godz. 22 na placu przed stołówką Politechniki Lubelskiej, gdzie mieszkają wszystkie zespoły. Każda grupa zaprezentuje jakąś żałobną pieśń ze swego repertuaru - dodaje Jan Twardowski.