Przypalał kolegę z bursy papierosem i rozgrzanym śrubokrętem, a na wycieczce w Muzeum na Majdanku skakał po ludzkich prochach. O takie przestępstwa prokuratura oskarżyła 18-letniego ucznia Zasadniczej Szkoły Budowlanej w Lublinie.
Według prokuratury 18-lastek od września ub. roku do lutego br. w szkolnej bursie znęcał się nad kolegą: popychał go, przypalał rozgrzanym śrubokrętem i papierosami. Wymusił od niego 40 zł. Za zwrot zabranego telefonu żądał papierosów. Chciał też zabrać pieniądze innemu uczniowi, ale mu się to nie udało.
To nie wszystko. W październiku ub. roku Łukasz R. był w Muzeum na Majdanku. Wrzucił do mauzoleum pałkę sprężynową i zapalniczkę, a potem biegał po ludzkich szczątkach. Prokuratura potraktowała to jako znieważenie ludzkich prochów.
Na ławie oskarżonych zasiądzie również Grzegorz N., któremu prokuratura zarzuca to, że wraz z Łukaszem R. zabrał jednemu z uczniów telefon komórkowy.