Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
20-latek z Lublina wpadł w ręce policji, bo znęcał się nad matką. Przy okazji mundurowi nakryli go jeszcze na czymś innym. W mieszkaniu hodował konopie indyjskie.
Pewna kobieta zadzwoniła na policję w czwartek wieczorem i poskarżyła się na syna, który znęca się nad nią fizycznie i psychicznie. Policjanci sprawdzili dane Arkadiusza K. Okazało się, że jest poszukiwany za posiadanie narkotyków. Miał pójść do więzienia na osiem miesięcy.
Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę i przeszukali jego mieszkanie. Znaleźli 12 sadzonek konopi indyjskich. 20-latek tłumaczył się, że rośliny hoduje dla królików. Sęk w tym, że tych zwierzątek nie miał.
Arkadiusz K. usłyszy zarzuty znęcania się nad rodziną o raz posiadania narkotyków (w tym przypadku grożą mu trzy lata więzienia). Dodatkowo toczy się przeciwko niemu postępowanie za groźby karalne.
Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę i przeszukali jego mieszkanie. Znaleźli 12 sadzonek konopi indyjskich. 20-latek tłumaczył się, że rośliny hoduje dla królików. Sęk w tym, że tych zwierzątek nie miał.
Arkadiusz K. usłyszy zarzuty znęcania się nad rodziną o raz posiadania narkotyków (w tym przypadku grożą mu trzy lata więzienia). Dodatkowo toczy się przeciwko niemu postępowanie za groźby karalne.
