Apel do mieszkańców o korzystanie z Regionalnego Systemu Ostrzegania – to jeden z efektów narady służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo. Chodzi o bezpłatną aplikację na smartfony, służącą do szybkiego przekazywania informacji o zagrożeniach.
Piątkowe spotkanie w Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim miało związek z nawałnicami, które dotknęły zwłaszcza rejon północnej Polski. Od 10 sierpnia strażacy interweniowali w całym kraju ponad 20 tys. razy. W wyniku gwałtownych burz śmierć poniosło sześć osób, kilkadziesiąt zostało rannych, a wiatr uszkodził lub zerwał dachy z kilku tysięcy budynków.
Te wydarzenia wywołały dyskusję na temat funkcjonowania systemu ostrzegania o potencjalnych zagrożeniach. Minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak zapowiedział, że usprawniające go rozwiązania znajdą się w przygotowywanej przez jego resort ustawie o ochronie ludności i obronie cywilnej.
Po piątkowej naradzie lubelskich służb, jej uczestnicy zaapelowali do korzystania z istniejącego narzędzia. Chodzi o bezpłatną aplikację na smartfony działającą w ramach Regionalnego Systemu Ostrzegania.
– Nie jest to informacja o prognozie pogody. System jest szczególnie ukierunkowany na alerty i ostrzeżenia o poważnych zjawiskach atmosferycznych. Namawiamy wszystkich mieszkańców województwa oraz wszystkich, którzy w różnych celach przybywają na jego teren, aby korzystali z niego poprzez aktywację aplikacji – mówi wicewojewoda lubelski Robert Gmitruczuk.
– Aplikacja przekazuje informacje nie tylko dotyczące zjawisk atmosferycznych, ale także aktualnych stanów wód czy komunikaty dla kierowców o objazdach, wypadkach i innych utrudnieniach. Pochodzą one z wielu źródeł i to powoduje, że w szybkim czasie jesteśmy w stanie dotrzeć do ludzi z przekazem. To również ogromna ilość napisanych prostym językiem poradników na temat tego, jak zachować się w przypadku danego zagrożenia. Mamy dobre narzędzie, musimy tylko je rozpropagować – dodaje Dariusz Krzysztofik, kierownik Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego.
System działa od ponad dwóch lat, ale urzędnicy przyznają, że nie są w stanie podać liczby osób, jaka zainstalowała aplikację. Do korzystania z niej zachęcać będzie natomiast lubelskie Kuratorium Oświaty. Jak zapowiedziała kurator Teresa Misiuk, w tej sprawie odbędą się spotkania z dyrektorami szkół. Od przyszłego roku w stałym kontakcie telefonicznym z dyżurnymi WCZK będą także organizatorzy kolonii i obozów dla dzieci.
Aplikację można pobrać TUTAJ.