Mieszkańcom Głuska groziło, że nie dojadą do nich autobusy 27, 51 i 73. Wszystko dlatego, że wójt nie chciał płacić za sprzątanie śmietników przy przystankach. Po naszej interwencji stwierdził, że podpisze umowę na kursowanie autobusów.
Głusk od dwóch miesięcy uchyla się od podpisania umowy z ZTM w sprawie współfinansowania komunikacji z Lublina. Z uwagi na to, że sprzedaż biletów w liniach jeżdżących poza miasto nie finansuje ich utrzymania, to gminy muszą do nich dopłacać.
Okazało się, że Głusk od dwóch miesięcy uchyla się od takiego obowiązku. – Już w połowie lipca telefonicznie prosiliśmy władze gminy o podpisanie aneksu do umowy na współfinansowanie komunikacji w drugiej połowie roku – mówi Justyna Góźdź, rzecznik ZTM w Lublinie.
– Dodatkowo 16 sierpnia wysłaliśmy pismo w tej sprawie, gdzie sugerowaliśmy pilne zajęcie się tą sprawą – dodaje. Do tej pory ZTM nie dostał żadnej odpowiedzi.
Jeśli władze gminy nie podpiszą aneksu do umowy autobusy miejskie nie będą wyjeżdżały poza granice miasta. Problem dotyczy kursowania linii 27, 51 i 73.
– Jeśli z początkiem września nie otrzymamy jakiejś deklaracji od wójta, to zawiesimy kursowanie tych autobusów. Może nawet przestaną jeździć po Lublinie – wyjaśnia Justyna Góźdź.
Po naszej interwencji wójt stwierdził, że wyśle podpisaną umowę do ZTM i zapłaci 18 tysięcy zł zaległości. – W ten sposób chciałem wyrazić protest wobec nie sprzątania naszych przystanków przez ZTM – mówi Jacek Anasiewicz, wójt gminy Głusk.
– Uważamy, że to nie należy do nas, tylko do przewoźnika, ludzie bardzo skarżą się brud – dodaje.
Problem w tym, że według ZTM to właśnie gmina powinna sprzątać. – W porozumieniu z 2004 roku Gmina Głusk zobowiązuje się do zachowania czystości terenu przystanków i pętli nawrotowych z opróżnianiem koszy na śmieci włącznie – zauważa Justyna Góźdź. – Z tego powodu nie widzimy możliwości utrzymywania czystości przystanków – dodaje.
Wójt twierdzi, że będzie starał się wymusić sprzątanie na ZTM. – Jeśli trzeba wydam decyzję administracyjną wykonania zastępczego. Prywatna firma będzie sprzątała przystanki a faktury będę przedstawiał ZTM i żądał ich zapłacenia – zaznacza Jacek Anasiewicz.
Głusk to jedyna podmiejska gmina, która ma takie żądania. – Sami płacimy za sprzątanie przystanków, to należy do naszych obowiązków – wyjaśnia Agnieszka Jaroszyńska z Urzędu Gminy Konopnica.
Do sprawy wrócimy.