Dyrektor miejskiego Wydziału Inwestycji zezwalając na wstawienie do budowanego obiektu sportowego okien produkowanych przez jej męża – nie chciała dać mu zarobić. Tak twierdzą CBA i prokuratura, które umorzyły śledztwo w sprawie zmiany okien w najnowszej inwestycji przy ul. Podzamcze 9.
Musiał się na to zgodzić Wydział Inwestycji UM. Dokument podpisała jego dyrektor Marzena Jodłowska. Zastępca prezydenta Stanisław Fic nabrał podejrzeń i zarządził wewnętrzną kontrolę. Okazało się, że dostawca okien kupił je od firmy Euroal, której prezesem jest Dariusz Jodłowski, mąż dyrektor Wydziału Inwestycji. Były tańsze o 4 tysiące zł.
Prokuratura sprawdzała, czy dyrektor Wydziału Inwestycji nie chciała w ten sposób dać zarobić mężowi.
Oficerom CBA nie udało się jednak znaleźć na to dowodów. – Śledztwo umorzono wobec braku dowodów uzasadniających popełnienie czynu – mówi Beata Syk-Jankowska. – Dyrektor miała prawo podjąć taką decyzję. Nie udało się zebrać dowodów świadczących o tym, ze chciała osiągnąć korzyść majątkową dla siebie albo mężowi – dodaje.
Decyzja prokuratury nie jest prawomocna. Może od niej odwołać się Urząd Miasta.
Od poniedziałku pływalnia (na zdjęciu) będzie czynna. Od 1 września będzie można kupować karnety. Jednorazowe wejście ma kosztować około 10 zł.