Po zjedzeniu przez naszego dziennikarza trzech czekoladek z likierem alkomat pokazał 1,6 promila.
Test wybranych łakoci zawierających alkohol wykonaliśmy wczoraj wspólnie z Komendą Miejską Policji w Lublinie. Sprawdzaliśmy, jaki wynik wskaże alkomat tuż po zjedzeniu kilku rodzajów czekoladek. Policjanci byli zaskoczeni. Okazało się, że nawet po spałaszowaniu popularnego batonika "Pawełek” nie powinniśmy siadać za kółkiem, a trzy czekoladki z likierem wystarczą, byśmy zostali uznani za pijanego kierowcę. Oto wyniki naszego minitestu:
• Czekoladka z nadzieniem pistacjowym, "Solidarność” (3 sztuki) - 0,20 promila w wydychanym powietrzu
• Baton "Pawełek”, Wedel - 0,38 promila
• Baryłki, Wedel (3 sztuki) - 1,12 promila
• Czekoladki "Mon Cheri”, Ferrero (3 szt.) - 1,60 promila.
Zawartości alkoholu w wyrobach cukierniczych nie określa Ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Ostre normy obowiązują jedynie w przypadku alkoholi płynnych.
Próbowaliśmy skontaktować się z producentami testowanych słodyczy. Odpowiedziała jedynie lubelska "Solidarność”. - Bardzo pilnujemy, aby na wszystkich naszych produktach, które zawierają alkohol, była informacja z podaniem ilości procentowej - mówi Janina Kozłowska, dyrektor handlowy firmy.