Batory - pierwszy z dwóch luksusowych biurowców będzie gotowy do końca marca. Na zakończenie prac przy Grey Office Park, największym wieżowcu w mieście, poczekamy do 2010 roku.
- Wszystkie prace zakończymy w pierwszym kwartale tego roku - mówi Sylwia Lachowicz, przedstawiciel developara, firmy Batory Investment - Zrezygnowaliśmy z apartamentów. Całość powierzchni zostanie wynajęta z przeznaczeniem na działalność komercyjną.
Większość biurowca u zbiegu al. Kraśnickiej i ul. Wojciechowskiej i Zana jest już zajęta. Na parterze i pierwszym piętrze powstanie oddział Reiffeisen Bank Polska. Piąte piętro zajmie przychodnia Lux - Med. Trwa podpisywanie umów na wynajem kolejnych biur. Budynek będzie miał sześć kondygnacji, w tym podziemny parking dla kilkudziesięciu samochodów. Obok Batorego powstanie sto dodatkowych miejsc parkingowych. Cały obiekt zaoferuje najemcom 3200 metrów powierzchni.
Każde z biur będzie można dostosować do indywidualnych potrzeb, przesuwając ścianki działowe. Inwestor zapewnia, że Batory to obiekt klasy A. Ma dorównać standardem Centrum Zana, które zbudowano naprzeciw gmachu Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Tam też powstaje kolejny biurowiec. Na działce obok ZUS rośnie Grey Office Park. Cały kompleks to dwa budynki. Mniejszy, o wysokości sześciu pięter powstaje od strony ul. Wallenroda. Jego budowa zakończy się w tym roku. Drugi stanie bliżej ul. Zana i będzie najwyższym obiektem tego typu w mieście. 55-metrowy biurowiec przerośnie o 7 metrów gmach rektoratu UMCS.
- To będzie pierwszy i jedyny w Lublinie biurowiec klasy A - zapewnia Grzegorz Turski, prezes spółki Centrum Zana, która buduje obiekt. - Taki standard miał dotyczyć poprzednich inwestycji, ale dopiero Grey Office Park będzie spełniał wszystkie normy. Z wynajmem powierzchni nie mamy problemów. Nie brakuje chętnych.
Ale budowa powinna zakończyć się w 2010 roku. To o rok dłużej, niż planowano. Inwestor wstrzymał prace na kilka miesięcy, bo pojawiły się kłopoty z finansowaniem projektu.
Cała inwestycja pochłonie 70 mln zł. Brakuje ok. 50 mln zł.
- To skutki pewnej ostrożności banków w udzielaniu kredytów - dodaje Turski. - Liczę, że niebawem to się skończy i wiosną ruszymy z budową. Sporo już zainwestowaliśmy i tego typu kłopoty nie przeszkodzą w dokończeniu Grey Office.
Powstanie tak wielkiego biurowca wymusi przebudowę okolicznych skrzyżowań. Spółka ma w tym swój udział finansowy. Przygotowała odpowiednią dokumentację i teraz inicjatywa jest po stronie miasta. Z deklaracji magistratu wynika jednak, że w tym roku nie można liczyć na rozpoczęcie prac.