Lubelski sąd aresztował za próbę gwałtu 23-letniego Bułgara. - Ona ciągle się uśmiechała jakby mnie prowokowała – tłumaczył się obcokrajowiec.
Mężczyzna podjechał przed dom z kolegą, który został w samochodzie. Kobieta była sama w mieszkaniu. Gdy otworzyła drzwi, Bułgar wepchnął ją do środka, próbował obmacywać. Kazał kobiecie milczeć, twierdząc, że i tak nikt jej nie usłyszy. Chciał ją obezwładnić. Napastowana broniła się. Po szamotaninie udało się jej wypchnąć obcokrajowca z mieszkania. Mężczyzna odjechał samochodem.
Po jego "wizycie” kobieta zawiadomiła policję o próbie gwałtu. Bułgar został zatrzymany a prokuratura wystąpiła o jego aresztowanie.
- Podejrzany jest o to, że przemocą próbował doprowadzić pokrzywdzoną do obcowania płciowego – mówi Dorota Kawa, prokurator rejonowy w Lublinie. – Przyznał się.
Na przesłuchaniu skruszony mężczyzna przepraszał za swoje zachowanie. Tłumaczył, że kobieta ciągle się uśmiechała, jakby go prowokowała. Sąd aresztował go na trzy miesiące. Doszedł do wniosku, że obciążające mężczyznę dowody są mocne.