![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![(fot. Wojciech Nieśpiałowski)](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2016/2016-02/37b10f4fde1cee273caf96bc2a691d7e.jpg)
Nie było chętnych do wynajęcia pomieszczeń na pierwszym piętrze dawnej stołówki akademickiej UMCS przy ul. Langiewicza. Większość z nich stoi pusta od ponad czterech lat. Uczelnia zamierza jeszcze raz ogłosić przetarg na ich wynajem.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
![Artykuł otwarty](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/open-article.png)
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Być może potencjalnych najemców zniechęcił podstawowy warunek stawiany przez uniwersytet: w lokalach ma być prowadzona „działalność nieuciążliwa”. Nie może ona wiązać się z hałasem, zanieczyszczeniem środowiska, czy w inny sposób przeszkadzać mieszkańcom sąsiednich nieruchomości. To efekt funkcjonowania w tym miejscu klubu „Arena”, który zasłynął głównie sprzedawaniem kieliszka wódki za 1 zł i głośnymi imprezami. W związku z licznymi skargami uczelnia pod koniec 2011 roku wypowiedziała umowę dotychczasowemu dzierżawcy.
Było za to ośmiu chętnych na pomieszczenia na parterze. Teraz są tu: delikatesy, apteka, kawiarnia i kebab. Umowy na wynajem tych lokali wygasają z końcem marca. Po ustaleniu warunków z uczelnią potencjalni najemcy będą jeszcze musieli uzyskać zgodę Ministerstwa Skarbu Państwa.