Weekendowe zamykanie dla samochodów Krakowskiego Przedmieścia między ul. 3 Maja a Lipową proponuje zatrudniony w Ratuszu menadżer śródmieścia. Jezdnia byłaby oddana pieszym i nawet autobusy jechałyby naokoło. Wcześniej można się spodziewać zamykania raz na miesiąc ul. Kowalskiej
– Prowadziłem już w tej sprawie wstępne rozmowy – mówi Marek Poznański, menadżer śródmieścia zatrudniony w lubelskim Ratuszu. O swoim pomyśle poinformował na portalu Facebook. – Umieściłem to specjalnie w mediach społecznościowych, aby poznać zdanie mieszkańców. Zdania są podzielone, więc dopóki tego nie zrobimy, nie będziemy wiedzieli, czy to się sprawdzi, czy nie.
– Jest to inicjatywa menadżera, która nie była jeszcze konsultowana z naszym Wydziałem Zarządzania Ruchem – zastrzega Karol Kieliszek z Urzędu Miasta.
Czemu miałaby służyć ta zmiana? – Dla mnie ważne jest to, żeby w przestrzeni śródmieścia było życie i aby mieli z tego korzyści działający tu przedsiębiorcy – odpowiada Poznański. Powołuje się na przykład warszawskiego Nowego Światu, który co weekend jest zamykany między ul. Świętokrzyską a rondem de Gaulle’a (to rondo z palmą).
– W Warszawie to się sprawdza. Restauracje i sklepy są otwierane w sobotę i niedzielę, mają klientów. Mogłoby tak być również u nas – przekonuje menadżer śródmieścia, choć wskazany przez niego odcinek Krakowskiego Przedmieścia jest bardziej sądowo-bankowy niż restauracyjno-handlowy. – Co nie znaczy, że gastronomia nie mogłaby tu powstać – odpowiada Poznański. – Mamy już dobrze prosperującą restaurację przy Krótkiej, mamy butiki przy Krakowskim Przedmieściu, które mogą być czynne w niedzielę, jeżeli będzie w nich sprzedawał właściciel.
– Ciekawy pomysł, ale trudny do realizacji – komentuje Krzysztof Lipka z grupy Pieszy Lublin. – Problem polega na tym, że Nowy Świat w Warszawie pełni drugorzędną rolę, a nasze Krakowskie Przedmieście to główna oś komunikacyjna, zwłaszcza dla autobusów. Moim zdaniem warto rozważyć inne ulice śródmieścia, np. Królewską czy Zieloną, bo tu łatwiej wprowadzić zmiany. Poza tym te ulice mają do zaoferowania mieszkańcom i turystom więcej knajp i ciekawszą przestrzeń. Mimo to trzeba rozpocząć dyskusję o Krakowskim Przedmieściu, bo zmiany w tej przestrzeni są koniecznie.
Bardzo ostrożnie do propozycji podchodzi Zarząd Transportu Miejskiego, który wysyła przez tę ulicę aż czternaście linii transportu zbiorowego. – Z punktu widzenia komunikacji miejskiej Krakowskie Przedmieście jest ważną arterią – podkreśla Monika Fisz z ZTM. – Jeśli mielibyśmy wziąć pod uwagę jej zamknięcie, to musiałaby zostać otwarta dyskusja na temat korzyści wynikających z takiej decyzji i należałoby rozważyć ewentualne możliwości zorganizowania obsługi komunikacyjnej rejonów tej ulicy.
Jak prędko może dojść do pierwszego, weekendowego zamknięcia Krakowskiego Przedmieścia, o ile w ogóle dojdzie? – Na pewno nie wprowadzimy tego w tym roku – zastrzega menadżer śródmieścia.