Prawie dwukilometrowy odcinek od placu Zamkowego do Ogrodu Saskiego będzie pod stałą kontrolą ośmiu kamer. System ma zacząć działać w czerwcu.
– Mamy siły i środki, aby zrobić to szybciej i sprawniej niż fundacja – tłumaczy Edward Szempruch, zastępca prezydenta Lublina.
Kamery mają pokazywać ul. Grodzką (wraz z placem Zamkowym), deptak i Krakowskie Przedmieście (łącznie z Ogrodem Saskim). – To najbardziej reprezentacyjne ulice w mieście – wyjaśnia Gumieniczek. – Powinniśmy zrobić wszystko, żeby tutaj było bezpiecznie.
– Doświadczenia innych miast pokazują, że zainstalowanie systemu kamer prowadzi do zdecydowanego spadku przestępstw na tym obszarze. Ilość takich zdarzeń zmniejsza się nawet o 70 proc. – zapewnia Szempruch.
Obraz z kamer będą obserwować policjanci w centrali, która będzie się mieścić w I Komisariacie Policji przy ul. Okopowej. – Wszystko będzie nagrywane na kasety i przechowywane przez miesiąc – dodaje Gumieniczek.
Dotychczasowe prace: m.in. przygotowanie dokumentacji oraz adaptacja pomieszczenia, w którym będzie centrala kosztowały ok. 60 tys. zł. Zdaniem Gumieniczeka na zakup kamer, montaż i wyposażenie centrum potrzeba jeszcze ok. 450 tys. zł. – Liczymy, że koszt zamknie się kwotą 300 tys. zł i tyle chcemy w tym roku na tę inwestycję przeznaczyć – twierdzi Szempruch.
Przetarg na zainstalowanie sytemu ma być ogłoszony w kwietniu. Prace przy wykonaniu sieci monitorującej mają potrwać cztery-sześć tygodni. – Liczymy, że w czerwcu kamery zaczną działać – mówi Szempruch. – A już w przyszłym roku zamierzamy rozbudować system o kolejnych osiem kamer rejestrujących obraz z ulic sąsiadujących z Krakowskim Przedmieściem.
– Takie systemy powinny powstać w każdej dzielnicy – uważa Gumieniczek.
Miasto nie wyklucza dalszej rozbudowy sieci ulicznego monitoringu. – To sprawa przyszłości, wszystko zależy od środków jakimi będziemy dysponować – mówi Szempruch.
Zdaniem Szemprucha system kamer powinien powstać m.in. na Tatarach i Bronowicach. – Szczególnie wokół targowisk, sklepów oraz przystanków – wylicza Szempruch.