Sebastian Michailidis i Tomasz Stasiak, studenci Wydziału Pedagogiki UMCS, na tandemie dojechali do Wiednia.
– Chcemy poprzez tę wyprawę nagłośnić akcję. Wiedeń wybraliśmy celowo, bo tam jest klinika, która podejmuje się przeszczepu płuc – wyjaśnia Tomasz Stasiak.
Kuba Bielak z Niedrzwicy Dużej cierpi na mukowiscydozę. To nieuleczalna choroba. Jedynym ratunkiem dla niego jest przeszczep płuc w Wiedniu. Na ten cel potrzebuje ponad 500 tysięcy zł. Takich pieniędzy rodzice 22-latka nie mają. Przez ostatnie 2 miesiące na konto Kuby wpłynęło 100 tys. zł. Ale to ciągle za mało,
by zapłacić za przeszczep.
Studenci przejechali rowerem blisko 700 kilometrów. W Sandomierzu i Krakowie rozstawiali namiot, gdzie nagłaśniali akcję i prowadzili zbiórkę dla Kuby. Wczoraj w Wiedniu spotkali się m.in. z młodzieżą austriackiej Polonii.
– Klinikę odwiedzimy w piątek rano. Gdy zrobimy zdjęcia, od razu ładujemy tandem do samochodu i wracamy do Polski – informują uczestnicy rajdu.