Dwie firmy zaproponowały władzom Lublina dostawę nowych trolejbusów. Obie chcą więcej pieniędzy, niż spodziewały się wydać władze miasta. Tańszy jest Ursus, droższy Solaris.
Dzisiaj otwarte zostały oferty zgłoszone do przetargu na dostawę dziesięciu fabrycznie nowych trolejbusów. Zarząd Transportu Miejskiego zamawia pojazdy 12-metrowe, klimatyzowane, wyposażone w automaty biletowe i zdolne do jazdy bez zasilania z sieci dzięki dodatkowym bateriom.
Na zakup takich trolejbusów ZTM zarezerwował niecałe 18,5 mln złotych, tymczasem lubelskie konsorcjum Ursus Bus zaproponowało pojazdy za ponad 21,7 mln zł, zaś działająca pod Poznaniem spółka Solaris Bus&Coach chce za swoje trolejbusy prawie 23,4 mln zł. Miasto może teraz zwiększyć kwotę przeznaczoną na zakup, albo unieważnić przetarg nie wybierając żadnej oferty.
Warunki przetargu ustalone są tak, że nie tylko cena liczy się przy wyborze zwycięzcy, ale też szczegóły techniczne pojazdów, czy zadeklarowany okres gwarancji.
Obie firmy zaoferowały praktycznie identyczne warunki gwarancji: 5 lat na cały pojazd bez limitu kilometrów, 8 lat na baterie umożliwiające jazdę bez zasilania z sieci, 5 lat na elektryczny układ napędowy wraz z silnikiem i 5 lat na instalację elektryczną. Różne są za to gwarancje na most napędowy: Solaris udziela jej do 400 tys. km, zaś Ursus do 500 tys.
Problem jest z publicznym porównaniem parametrów technicznych, bo obaj dostawcy nie zgadzali się na podanie tych danych do publicznej wiadomości, zastrzegając je jako tajemnicę przedsiębiorstwa.
W taki sposób utajnione zostało średnie zużycie energii w ruchu miejskim przy wyłączonym ogrzewaniu i klimatyzacji, czy choćby – istotna dla starszych osób – liczba siedzeń zamontowanych na najniższym poziomie podłogi.
Solaris zastrzegł też informację o pojemności baterii magazynujących energię niezbędną do jazdy „bez drutów”, Ursus nie zrobił z tego tajemnicy: oferuje baterie o pojemności 70 kWh.
Władze Lublina planują na ten rok jeszcze trzy przetargi na dostawę nowych pojazdów dla komunikacji miejskiej. Wszystkie mają dotyczyć krótkich (12-metrowych) autobusów elektrycznych.
Pierwszy przetarg, którego można się spodziewać jeszcze wiosną, ma obejmować 20 takich pojazdów, zaś na jesień zaplanowane są kolejne dwa przetargi: na 5 oraz na 7 "elektryków".