Budowę tysiąca nowych miejsc parkingowych przewiduje opracowany na zlecenie prezydenta plan, który jeszcze w styczniu uchwalić ma Rada Miasta. Parkingi mają powstać na obrzeżach miasta i wokół Strefy Płatnego Parkowania.
Takie parkingi mają skłonić kierowców spoza Lublina by nie wjeżdżali samochodem w głąb miasta.
– Teraz musimy jeszcze znaleźć takie rozwiązanie, żeby ktoś zostawił samochód i pojechał dalej komunikacją miejską – mówi Stanisław Kalinowski, zastępca prezydenta Lublina. Na tym właśnie opiera się system Parkuj i Jedź (z angielskiego Park&Ride). Do tego trzeba by jednak kierowców zachęcić odpowiednią ceną. – Chciałbym, żeby na podstawie biletu z takiego parkingu kierowca mógł pojechać w jedną i w drugą stronę – mówi Kalinowski. Ale zastrzega, że to temat do przedyskutowania.
Duży parking miałby powstać również obok planowanego przystanku kolejowego Lublin Zachód, w pobliżu Dworca Północnego i przystanku kolejowego Lublin Zadębie przy przejeździe kolejowym przecinającym ul. Turystyczną.
Dokument "polityka parkingowa” ma być punktem wyjścia do budowy parkingów. – Przy budowie pętli przy ul. Choiny od razu uwzględniony zostanie parking. Tak samo przy przenoszeniu pętli z ul. Nałkowskich za ul. Żeglarską – tłumaczy Kalinowski.
Uchwała ma również określać minimalną liczbę miejsc parkingowych, które musieliby stworzyć inwestorzy stawiający nowe budynki. Takie wymogi mają być uwzględniane w planach zagospodarowania przestrzennego. Głosowanie nad uchwałą planowane jest na 16 stycznia.