Dwaj radni Socjaldemokracji Polskiej mają poważne problemy z zebraniem podpisów pod swoim wnioskiem
o zwołanie nadzwyczajnej sesji. Jej głównym punktem ma być odwołanie Konrada Rękasa z funkcji przewodniczącego sejmiku.
– Na razie mamy cztery głosy, ale mamy nadzieję, że ci, którzy wcześniej chcieli odwołania przewodniczącego, nie zmienią zdania – mówi Marek Tęcza z SdPl, jeden z wnioskodawców. – Poparli nas już radni, którzy niedawno wystąpili z klubu Konrada Rękasa „Rozwój” – Mirosław Panasiuk i Waldemar Jakubaszek.
Ale ci twierdzą, że niczego jeszcze nie podpisali. – Dopiero wróciłem do Polski i nawet nie czytałem tego wniosku – mówi Jakubaszek. – Jeśli się z nim zapoznam, wtedy zdecyduję, czy go podpiszę.
Na propozycję odwołania przewodniczącego nie zareagowała jeszcze opozycja. – Na razie czekamy, czy radni z SdPl poprą nasz wniosek w sprawie absolutorium dla Zarządu Województwa. Później będziemy myśleć o poparciu ich wniosku – mówi Edward Wojtas, przewodniczący klubu PSL w sejmiku. W podobnym tonie wypowiada się szef klubu LPR.
Przypomnijmy, że Konrad Rękas jest podejrzewany o fałszowanie podpisów podczas zakładania stowarzyszenia Legia Akademicka, której był szefem.