- Iglicę pomnika Unii Lubelskiej trzeba pomalować inną substancją - zaproponuje Lubelska Fundacja Odnowy Zabytków w piśmie do władz Lublina.
od końca listopada. W piątek miejscy urzędnicy i wojewódzki konserwator zabytków odmówili odbioru obiektu. Wykonawca remontu przyznał, że użył zbyt grubego piasku jako posypki między warstwami żywicy, którą pokryto pomnik. Magistrat zażądał wyjaśnień od LFOZ, która miała nadzór nad pracami.
- Wykonawca popełnił błędy, ale nie one są kluczowe. Pomnik pokryto niewłaściwą dla tego obiektu substancją, a wynikało to z błędów w programie prac konserwatorskich - stwierdza Andrzej Gumieniczek, prezes fundacji, do odpowiedzi dołączy ekspertyzy.
Gumieniczek zaproponuje zwołanie kolegium konserwatorskiego, które zadecyduje, jakiej technologii użyć do dokończenia remontu. Tymczasem przedstawiciel firmy Schomburg, producenta powłoki zastosowanej przy remoncie, zapewnia, że nadaje się ona do użycia na pomniku, trzeba ją tylko właściwie zastosować.