Co się dzieje na "zielonym placu zabaw"? - pyta nas mieszkanka osiedla Piastowskiego na lubelskim LSM-ie. We wtorek część urządzeń została oklejona taśmą i wyłączona z użytku.
Przypomnijmy. Na "zielonym placu zabaw" Lubelska Spółdzielnia Mieszkaniowa chciała zbudować tzw. dom seniora. Planom sprzeciwili się mieszkańcy osiedla Piastowskiego. Uważają, że byłby to zwykły budynek mieszkalny.
W sierpniu ubiegłego roku prezydent Lublina nie wydał pozwolenia na budowę. Jego decyzję podtrzymał wojewoda. Jesienią spółdzielnia złożyła jednak skargę do Wojewódzkiego Sądu Administaracyjnego. Decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła.
We wtorek nasza Czytelniczka i mieszkanka osiedla zauważyła, że część urządzeń na placu została oklejona taśmą. – Proszę o sprawdzenie tego tematu. Zaczęła się wiosna, a dzieci nie mogą się bawić. Obawiamy się, że wyłączenie z użytku części placu może mieć związek z postępowaniem, które toczy się przed sądem – mówi.
Mieszkańców uspokaja Marek Muzyka, kierownik administracji os. Piastowskiego. – Urządzenia mają kilkanaście lat, na niektórych pojawiła się już rdza. W takim stanie zagrażałyby bezpieczeństwu dzieci, dlatego zdecydowaliśmy się je wymienić. Nie ma powodów do niepokoju – tłumaczy.
Utrudnienia mają potrwać kilka tygodni. – Chcemy zakończyć wszystkie prace przed weekendem majowym – dodaje Muzyka.