Contbus może najpierw zniknąć z trasy Warszawa–Lublin, a potem z wszystkich dróg. Zarząd Województwa właśnie cofnął firmie zezwolenie na przewozy pasażerskie do stolicy.
Konflikt zaczął się w kwietniu ub. roku. To wtedy na zlecenie urzędników marszałka Inspekcja Transportu Drogowego przeprowadziła badanie czasu przejazdu na trasie Lublin–Warszawa.
– Z tej ekspertyzy wynikało, że w dni powszednie bezpieczny czas przejazdu autobusu czy busa ze stolicy do Lublina to 3 godziny i 20 minut. W soboty, niedziele i święta – 3 godziny – mówi Adrianna Iwan z Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie.
Po tym badaniu Urząd Marszałkowski zalecił przewoźnikom, żeby dostosowali swoje rozkłady jazdy do nowego, dłuższego czasu przejazdu. Dla firm oznaczało to, że ich busy będą jeździć wolniej, przez co stracą część kursów. Wykonały jednak polecenie. Z wyjątkiem Contbusa. Ten jako jedyna z 11firm wożących ludzi do i ze stolicy tego nie zrobił i jego kierowcy nadal pokonywali ten dystans w 2,5 godziny. Choć byli narażeni na systematyczne kontrole.
– W ub. roku przeprowadziliśmy na tej trasie zmasowane akcje kontrolne. Nałożyliśmy szereg kar na firmy przewozowe, w tym na 30 tys. zł na Contbus – mówi Władysław Mitręga, wojewódzki inspektor transportu drogowego w Lublinie.
Decyzja o odebraniu koncesji na trasie Lublin–Warszawa nie oznacza jednak, że Contbus automatycznie odstawi swoje autobusy na parking. Firmie przysługuje odwołanie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. – Skorzystamy z przysługujących nam środków prawnych – lakonicznie komentuje sytuację mecenas Andrzej Mierzwa, reprezentujący przewoźnika.
Pasażerowie mają rozbieżne opinie o Contbusie. – Uważam, że to najlepsza firma na rynku – mówi Grażyna Grzesiak z Lublina.
– Wyprzedzają na trzeciego i na podwójnej ciągłej – narzeka Kazimierz Cierniak, kierowca z Lublina. – Jednak najcięższy grzech kierowców Contbusa, to przekraczanie dozwolonej prędkości.
Utrata zezwolenia na kursy do Warszawy, to jednak nie największy problem firmy. – Kończymy gromadzić dokumenty niezbędne do złożenia wniosku o cofnięcie tej firmie licencji na przewozy pasażerskie – zapowiada Władysław Mitręga.