Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Ceny cukru rosną z dnia na dzień. W ubiegłym tygodniu w niektórych sklepach za kilogram trzeba było zapłacić 1,95 zł. Później 2,15 zł, 2,50 zł, 2,78. Dziś kryształ kosztuje już ponad 3 zł. W sklepie w Konopnicy nawet 3,50 zł.
– To skandal, żeby cukier kosztował aż tyle – oburza się Adam Turski z Krzczonowa. – Ile będzie kosztował za tydzień? A ile za miesiąc?
– To pewna gra rynkowa. Jeśli ktoś chce zapłacić więcej, producenci lub handlowcy podwyższą cenę towaru – ostrzega Dariusz Łomowski z Biura Prasowego Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. – Ta niekoniecznie jest uzasadniona kosztami produkcji. To, że towar drożeje, znów skłania klientów do dokonywania zakupów. Zwiększony popyt wywołuje chęć podwyższania ceny – i tak dalej.
Klienci narzekają, ale cukier kupują. – Pewna pani marudziła, że ten wzrost cen to przez ludzi – mówi Danuta Dalmata, współwłaścicielka sklepu w Konopnicy. – Sama jednak wyszła ze sklepu dźwigając 10 kg cukru.
– To pewna gra rynkowa. Jeśli ktoś chce zapłacić więcej, producenci lub handlowcy podwyższą cenę towaru – ostrzega Dariusz Łomowski z Biura Prasowego Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. – Ta niekoniecznie jest uzasadniona kosztami produkcji. To, że towar drożeje, znów skłania klientów do dokonywania zakupów. Zwiększony popyt wywołuje chęć podwyższania ceny – i tak dalej.
Klienci narzekają, ale cukier kupują. – Pewna pani marudziła, że ten wzrost cen to przez ludzi – mówi Danuta Dalmata, współwłaścicielka sklepu w Konopnicy. – Sama jednak wyszła ze sklepu dźwigając 10 kg cukru.
