Gwiazdki, Śnieżynki, kolorowe kostiumy i dekoracje. Wolontariusze przygotowują się do wystawienia sztuki teatralnej.
W poniedziałek wieczorem była pierwsza próba kostiumowa. Wszystko ma być gotowe na 6 grudnia. Na IV piętrze w DSK aktorzy spotkają się z małymi pacjentami. W projekcie uczestniczą nie tylko studenci Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, ale również grupa dorosłych.
Na pomysł takiego wyjątkowego prezentu dla chorych dzieci wpadli studenci: Marcin Machowski i Asia Bochenek. Grupa szykuje przedstawienie "Czerwonego Kapturka”, ale w wersji zmodyfikowanej. Dzieci obejrzą też drugi spektakl, który powstał na motywach powieści "Oskar i pani Róża”. - Ja gram tytułową ciocię Różę, może ze względu na imię - śmieje się Róża Bartnik, wolontariuszka z DSK.
W roli Czerwonego Kapturka wystąpi Mateusz Misztal. - To jest bardzo nowoczesny Czerwony Kapturek, który jest dresiarą i chodzi w czerwonej bluzie z kapturem. Fajna postać - śmieje się Mateusz.
- W Czerwonym Kapturku zakochuje się Gienek, czyli ja i jest bardzo wesoło - dodaje Mateusz Malicki.
- Babcia w naszym przedstawieniu to didżej wiejskich dyskotek. Gajowym jest Święty Mikołaj. Tylko wilk pozostaje wilkiem. Do tego cudowna muzyka. Mam nadzieję, że ten bardzo nietypowy scenariusz przyniesie pacjentom i ich rodzicom wiele śmiechu i dużo dobrej zabawy. I o to nam chodzi! - mówi Marcin Machowski, który działa w wolontariacie w sekcji teatralnej.
Aktorzy są dobrze przygotowani, bo brali udział w warsztatach z komunikacji interpersonalnej. Prowadziła je Anna Szulc z Akademii Medycznej. Kładła nacisk na kontakt z chorymi dziećmi.