Udało się naprawić błąd urzędników sprzed kilkudziesięciu lat. Przez ten błąd nagle okazało się, że część zabytkowego centrum miasta nie podlega ochronie konserwatorskiej i że nigdy nie widniała w rejestrze zabytków
Chciał postawić biurowiec z częścią usługową i podziemnym parkingiem. Ratusz chciał się na to zgodzić i projekt takiej decyzji wysłał do uzgodnienia konserwatorowi zabytków. Odpowiedź była nieprzychylna dla inwestora: zgody nie będzie, bo budynek nie pasowałby do zabytkowego śródmieścia. Inwestor odwołał się do ministra kultury i wygrał.
W kwietniu b.r. minister zauważył błędy formalne w decyzji z 1985 r.
To właśnie wtedy zapadła decyzja o poszerzeniu strefy konserwatorskiej ustanowionej w 1967 r. Jej nowe granice znalazły się na mapce. Sęk w tym, że mapka nie miała ani pieczęci, ani podpisu, choć powinna. Dlatego została uznana za nieważną.
Konserwator postanowił naprawić błędy swych poprzedników i przygotowano nową decyzję o objęciu terenu ochroną. – Jest jeszcze nieprawomocna, ale został jej nadany rygor natychmiastowej wykonalności – zastrzega Halina Landecka, wojewódzki konserwator zabytków. Co to oznacza? Decyzję można jeszcze zaskarżyć, ale nie wstrzymuje to jej wykonania. W oparciu o nią można orzekać tak, jakby była już prawomocna. Ewentualne odwołania rozpatrzy minister kultury.
Inaczej jest jednak w przypadku, gdy zaczął starać się o pozwolenie na budowę jeszcze przed wydaniem decyzji i do tej pory go nie dostał. – W takiej sytuacji wniosek inwestora powinien być rozpoznawany tak, jakby nie było jeszcze decyzji o wpisie do rejestru zabytków – przyznaje Landecka.
A co z planowanym przez prywatnego inwestora biurowcem z podziemnym parkingiem? W tej sprawie nadal nie ma rozstrzygnięcia. – Wcześniej mieliśmy gotowy projekt decyzji, ale ze względu na to, że upłynęły już trzy lata konieczne było ponowne pozytywnych uzgodnień – informuje Beata Krzyżanowska, rzecznik prezydenta.
– W międzyczasie inwestor złożył w Samorządowym Kolegium Odwoławczym skargę na bezczynność Urzędu Miasta. W związku z tym wszelkie dokumenty tej sprawy zostały przekazane do SKO i decyzja nie została jeszcze wydana.