Ratujcie drzewka przy obwodnicy Lublina! – z takim dramatycznym apelem zwrócił się do nas Jacek Warda, radny dzielnicy Śródmieście w Lublinie. – Drzewka są pielęgnowane – uspokaja Dragados.
– W trakcie budowy obwodnicy Lublina zasadzono, szczególnie na węzłach, setki młodych drzew. Jeśli w najbliższych dniach nie zostaną podlane - wszystkie uschną. A może choć połowa jest jeszcze do uratowania? – pyta radny w e-mailu do naszej redakcji.
O pielęgnację roślin przy S17 zapytaliśmy zarządcę drogi – Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad.
– Nasadzenia przy S17 są objęte 5-letnią gwarancją. Opieka nad roślinami leży w gestii wykonawców drogi – mówi Krzysztof Nalewajko, rzecznik prasowy lubelskiego oddziału GDDKiA. – Na początku tygodnia wysłaliśmy do wykonawców pismo przypominające o potrzebie pielęgnacji nasadzeń przy S17 – dodaje.
Młode drzewka przy ekspresówce posadzono jesienią minionego roku.
– Przy obecnych wysokich temperaturach młode jednoroczne rośliny wymagają podlewania. Najlepiej to czynić wcześnie rano lub wieczorem, tak aby woda nie odparowała w wysokiej temperaturze – mówi dr hab. Krystyna Pudelska z Zakładu Architektury Krajobrazu Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie.
Jednym z wykonawców obwodnicy Lublina była firma Dragados.
– Opiekę nad roślinnością sprawuje nasz podwykonawca, firma Limba, która na nasze zlecenie posadziła rośliny. Obecnie trwa przegląd nasadzeń – mówi Tomasz Czubacki z firmy Dragados. – Sadzonki, które uschły, są wymieniane na nowe. Dlatego w interesie tej firmy jest właściwa pielęgnacja roślin. Z tego co wiem, pielęgnacja jest prowadzona w godzinach nocnych.