Mam ja tych duszy w piekle po uszy - grymasi targując się na scenie Paulina Pobereszka z Ludwina, grająca diabełka w przedstawieniu "Przybieżeli do Betlejem”. Takie teksty publiczność nagradza gromkim śmiechem.
Jeszcze w łęczyńskim Centrum Kultury nie ucichły echa Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, jeszcze zliczane były pieniądze z puszek, a na sali widowiskowej CK zaczął się nowy show - VII zimowy festiwal teatralny "Hej Kolęda, Kolęda”.
Śmierć tańczy oberka
Akcja większości inscenizacji toczyła się w szopce betlejemskiej. Przy żłóbku odziani w baranie skóry pasterze rozweselali widownię pastorałką i tanecznym rytmem krakowiaka czy mazurka. Chórek Aniołów wtórował pastuszkom kolędowymi nutkami. Postaci Heroda w kolejnych odsłonach były coraz bardziej surowe. Ale widownia była rozbawiona "obertasami” białej Śmierci z kosą oraz diabła "namawiającego” każdego widłami do złego.
Dobra zabawa w aktorów
- Widać, że maluchy i starsze dzieci świetnie czują się na scenie. Ważne, że instruktorom udało się poprzez odpowiednio dobrany tekst, ruch i muzykę stworzyć na scenie klimat dobrej zabawy - ocenia Majka Zuzańska z festiwalowego jury. - Godny podziwu jest także wkład pracy wszystkich zespołów. Przedstawione tu inscenizacje zasługują na to, by pokazane były jeszcze w innych środowiskach.
Szlifowanie warsztatu
Organizatorem imprezy było łęczyńskie Centrum Kultury. - Jasełka, śpiewanie kolęd, chodzenie z szopką to piękne obrzędy bożonarodzeniowe, ważne by były kultywowane przez najmłodszych - podkreśla Majka Zuzańska.