Protest przeciwko wynikom konkursu na stanowisko dyrektora Domu Dziecka nr 2 przy ul. Narutowicza zapowiada grupa byłych i obecnych wychowanków tej placówki.
Konkurs na wakujące stanowisko ogłosił Ratusz. Do rywalizacji stanęły trzy osoby, w tym p.o. dyrektor placówki Lidia Goguł oraz 30-letni Piotr Polkowski, pracownik Domu Młodzieży SOS przy ul. Jutrzenki i to on zdobył stanowisko.
"Gazeta Wyborcza Lublin” napisała niedawno, że Polkowski jest zięciem Jolanty Ślązak, dyrektor Domu Pomocy Społecznej przy ul. Archidiakońskiej. Zdaniem Gazety, Ślązak przed dwoma laty przyjęła do pracy bezrobotną wówczas żonę Pawła Fijałkowskiego, który teraz jest zastępcą prezydenta miasta, a zarazem szefem komisji konkursowej, która oceniała kandydatów.
Związkowcy z działającej w Domu Dziecka "Solidarności” twierdzą, że konkurs zorganizowano w pośpiechu tak, by rozstrzygnąć go, zanim Goguł zdobędzie specjalizację z zakresu organizacji pomocy społecznej. A właśnie ta specjalizacja była rozstrzygającym powodem, dla którego stanowisko powierzono Polkowskiemu.
Zarządzona po publikacjach prasowych wewnętrzna kontrola w Ratuszu nie wykazała żadnych nieprawidłowości.
Organizatorzy zapowiadają, że będą protestować przed Ratuszem w srode o godz. 9.00.