Tylko dwie firmy – MPO i Kom-Eko – stanęły do przetargu na wywóz śmieci z Lublina. Jeśli do poniedziałku miasto nie rozstrzygnie przetargu, to 1 lipca nie będzie miał kto odebrać od nas odpadów.
Do magistratu wpłynęły tylko dwie oferty od firm zainteresowanych zleceniem na wywóz odpadów. – Jestem zaskoczony – przyznaje Rycaj. Firm uprawnionych do startu w przetargu, widniejących w specjalnym rejestrze, jest 20. – Ale biorąc pod uwagę wpisane do rejestru rodzaje odpadów, które te firmy mogą odbierać, tych, które mogłyby spełnić warunki przetargowe jest około 10.
Po dzisiejszym otwarciu ofert niemal pewne jest to, że rynek zostanie podzielony między dwóch największych graczy.
Wywozem śmieci z sektora I (miasto podzielono na siedem sektorów) zainteresowane było tylko MPO Sita, oferując cenę 9,28 mln zł, podczas gdy miasto zarezerwowało na to 9,36 mln złotych.
W pozostałych sektorach oferty obu firm się dublują, ale w taki sposób, że w jednej części miasta tańsze usługi proponuje MPO, a w innej Kom-Eko. W sektorze VII firma Kom-Eko, która jest tu droższa od MPO zażądała zapłaty wyższej od kwoty, którą na ten cel przygotowało miasto. Może to być o tyle zaskakujące, że kwota, którą dysponował magistrat na poszczególne sektory była znana już od chwili ogłoszenia przetargu.
Jak rozkładają się oferty firm?
Na sektor I miasto przygotowało 9,361 mln zł. MPO chce 9,28 mln zł, a Kom-Eko nie startowało
Na sektor II miasto ma 9,996 mln zł, najtańsze jest Kom-Eko z ceną 9,842 mln, a MPO 9,984 mln zł
Na sektor III magistrat zarezerwował 9,152 mln zł. Tu tańsza jest oferta Kom-Eko (8,959 mln), MPO chce 9,138 mln zł
W sektorze IV pula pieniędzy to 7,221 mln zł i tu korzystniejsza jest oferta MPO opiewająca na 7,136 mln, podczas gdy Kom-Eko chce 7,208 mln zł
W sektorze V miasto ma 6,439 mln zł, tańsze jest Kom-Eko (6,304 mln zł), tymczasem MPO chce 6,434 mln zł
Na sektor VI Ratusz miał 8,740 mln zł, korzystniejszą cenę 8,557 mln zł proponuje Kom-Eko, a MPO chce 8,73 mln zł.
Sektor VII to 6,159 przygotowane przez miasto, 6,15 mln zaoferowane przez MPO i 6,325 mln w ofercie Kom-Eko
Nowy system gospodarki odpadami ma wejść w całej Polsce od 1 lipca. Tego dnia właścicielem odpadów komunalnych staną się gminy i to one mają zlecać wywóz śmieci z naszych domów. Sfinansują go pieniędzmi z tzw. opłaty śmieciowej. Jej stawki są naliczane miesięcznie, ale płacić trzeba co kwartał, z góry. Ratusz zapowiedział już, że będzie dążył do zmiany systemu wnoszenia opłat tak, by płacić trzeba było co miesiąc, po wykonaniu usługi. Ale jednocześnie prezydent zastrzega, że nie wie, kiedy takie rozwiązanie będzie możliwe. Stwierdza tylko, że tak ma być najpóźniej od stycznia. Tyle nie chce czekać opozycyjny klub PiS, który na najbliższą sesję rady Miasta zaplanowaną na 27 czerwca skierował projekt uchwały zmieniający cykl opłat z kwartalnego na miesięczny.