Jacek Boniecki, dyrektor Teatru Muzycznego w Lublinie, najprawdopodobniej wkrótce straci stanowisko.
– Uznaliśmy, że zarzuty ustalone w trakcie kontroli są na tyle poważne, że trzeba zawiadomić prokuraturę – mówi Marcin Futyma, rzecznik marszałka. – Chodzi między innymi o pobieranie wynagrodzenia bez zgody zarządu.
Zanim jednak dyrektor zostanie zwolniony, zarząd zasięgnie opinii Ministerstwa Kultury, związków zawodowych działających w teatrze, oraz środowisk twórczych. Ale ich opinia do niczego marszałka nie zobowiązuje.
W sprawie Jacka Bonieckiego głos zabrał już Związek Artystów Scen Polskich. Według ZASP wyniki kontroli nie są tak złe, by dyrektor musiał odejść. Twierdzą też, że kontrola nie była uczciwa. – Można domniemywać, że za kulisami kontroli Teatru Muzycznego w Lublinie toczy się gra. Jej inicjatorzy pomijają istotę zjawiska artystycznego wykreowanego przez dyrektora naczelnego i artystycznego w Teatrze Muzycznym – napisali członkowie ZASP w piśmie skierowanym do marszałka. – Ufamy, że zarząd (…) nie dopuści do odwołania dyrektora Jacka Bonieckiego. Publiczność Lublina utraciłaby człowieka, który swym wysiłkiem zbudował prestiż Teatru Muzycznego.