Ośmiu działaczy Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego z końcem roku straci kierownicze posady w instytucjach podległych marszałkowi województwa. Według naszych informacji część z nich ma znaleźć zatrudnienie w Urzędzie Marszałkowskim
Od 2 stycznia nowym prezesem Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Lublinie będzie obecny dyrektor generalny Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego Paweł Gilowski, a jego zastępcą Wojciech Lewczuk. Obu zarządowi województwa rekomendował wojewoda lubelski Przemysław Czarnek (PiS). To efekt wprowadzonej przez partię rządzącą ustawy, na mocy której pod nadzór rządu przechodzą dzielące milionowe dotacje na wymianę starych pieców, panele słoneczne czy zakup sprzętu dla ochotniczych straży pożarnych fundusze wojewódzkie w całym kraju.
Nie chcę o tym rozmawiać
Obecnie lubelskim WFOŚiGW kieruje związany z PSL Wojciech Piekarczyk. Wiceprezesami są: Andrzej Gajak (PO), Grzegorz Nowakowski (PO) i Lucjan Orgasiński (PSL). Pewne jest, że z końcem roku będą musieli pożegnać się z posadami.
– Temat jest definitywnie zamknięty i nie chcę się wypowiadać w tej kwestii. Wojewoda rekomendował swoich kandydatów, marszałek podjął decyzję, a ja ją szanuję i przyjmuję z pokorą – mówi Nowakowski, który jest szefem struktur PO w Lublinie. Jaka będzie jego zawodowa przyszłość? – Na ten temat też nie chcę rozmawiać – ucina.
To bujna fantazja plotkarzy
Dla części odchodzących z funduszu partyjnych działaczy mogą znaleźć się posady w Urzędzie Marszałkowskim. – W jego ramach ma powstać nowa instytucja zajmująca się dystrybucją unijnych środków z programu Subregionalne Inwestycje Terytorialne – słyszymy od jednego z naszych informatorów.
– Utworzenie takiej instytucji jest w planach, ale w tej chwili jesteśmy dopiero na etapie ustalania szczegółów z Komisją Europejską. Decyzje w tej sprawie powinny zapaść w pierwszym kwartale przyszłego roku – mówi Katarzyna Olchowska z biura prasowego Urzędu Marszałkowskiego. Sugestii dotyczących obsady stanowisk nie komentuje.
– Takie plotki to przejaw czyjejś bujnej fantazji – stwierdza natomiast wicemarszałek Grzegorz Kapusta z PSL.
Podwyżki przed wypowiedzeniem
WFOŚiGW to nie jedyna samorządowa jednostka, której obecne szefostwo wkrótce straci posady. Także od nowego roku Wojewódzki Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych przejdzie pod nadzór powstającego państwowego przedsiębiorstwa Wody Polskie. Dyrektorem lubelskiej jednostki jest związany z PSL Stanisław Jakimiuk. Ludowcami są także jego dwaj zastępcy: Marian Starownik i Dariusz Prażmo. Trzecim z wicedyrektorów jest Jacek Bednarczyk, były lubelski radny PO.
– Nie wiem, czy dalej będę tu pracował. Nie mam oficjalnych informacji i nie mogę się wypowiadać na ten temat – mówi nam Jakimiuk.
Miesiąc temu pisaliśmy o podwyżkach, jakie przed zbliżającą się utratą posad otrzymało szefostwo WZMiUW. Dyrektor zarabia teraz o 1020 zł brutto więcej, a jego zastępcy zyskali po 800 zł. Podwyżki w tym roku objęły także 41 z ponad 200 pracowników jednostki. Średnio to 396 zł na osobę.
Miękkie lądowanie
Po wyborach parlamentarnych w 2015 roku, w których PO i PSL straciło władzę w kraju, kilkoro polityków tych ugrupowań znalazło zatrudnienie w Urzędzie Marszałkowskim. Była posłanka Platformy Magdalena Gąsior-Marek została dyrektorem nowoutworzonego Departamentu Certyfikacji. Eksparlamentarzysta stronnictwa Henryk Smolarz kieruje inną nową jednostką - Regionalnym Biurem Energii. Wcześniej przez krótki czas był doradcą marszałka. W tej roli zastąpił go inny ludowiec, Andrzej Bieńko, który stracił posadę szefa lubelskiego oddziału ARiMR. Z kolei Marceli Niezgoda (także PSL), były podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju, został dyrektorem Lubelskiej Agencji Wspierania Przedsiębiorczości. Wszystkie te stanowiska zostały obsadzone bez konkursów.