Potrzeba rodzin zastępczych. Lubelski Ośrodek Adopcyjno-Opiekuńczy i Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie szukają chętnych. Nowi rodzice dostaną za to zapłatę.
W tej chwili w Lublinie działa osiem zawodowych rodzin zastępczych. Jedną z nich utworzyli miesiąc temu państwo Wnukowie. - Ta decyzja dojrzewała w nas przez lata - przekonuje Barbara Wnuk. - Teraz jesteśmy bardzo szczęśliwi. Stworzyliśmy fantastyczną rodzinę.
- Żaden ośrodek opiekuńczo-wychowawczy nie zastąpi rodziny - mówi Anna Pawlak, zastępca dyrektora lubelskiego MOPR. - Odpowiednio przygotowani zastępczy rodzice mogą zapewnić spełnienie wszystkich potrzeb młodego człowieka, od bezpieczeństwa po akceptację. A więc warunki bardzo zbliżone rodziny biologicznej.
Żeby tak było, lubelski Ośrodek Opiekuńczo-Wychowawczy starannie dobiera kandydatów, którzy chcą założyć rodziny zastępcze. - Rekrutacja trwa nawet pół roku - wyjaśnia Barbara Paczos, dyrektor ośrodka. - Przyszli rodzice muszą przejść kilkumiesięczne szkolenie, zaliczyć badania psychologiczne i dostać pozytywną opinię naszego ośrodka. Ale to nie jest trudne. Najważniejsze są szczere chęci.
Wczoraj w Lublinie ruszyła akcja "Szukam Mamy i Taty”. - Chcemy uświadomić ludziom, że najlepszym rozwiązaniem problemu opuszczonych dzieci jest rodzinna opieka zastępcza - tłumaczy Paczos. - Naszym celem jest wskazanie ludziom możliwości tworzenia takich rodzin. I zainteresowanie lublinian rodzinną opieką zastępczą - wyjaśnia. - Czekamy na zgłoszenia. •
Gdzie się zgłaszać?
tel. 53 41 375
• Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie, ul. Grodzka 7,
tel. 53 60 715.
Więcej informacji: www.adopcja.lublin.pl