Pani Aniela z Tarnogrodu (powiat biłgorajski) ma 65 lat. Jest wdową, mieszka w dwoma dorosłymi synami: jeden od urodzenia jest niepełnosprawny, drugi po wypadku samochodowym. Rodzina prosi darczyńców „Szlachetnej Paczki” o wannę, środki czystości i żywność. Podobnych historii osób w potrzebie i świątecznych marzeń, w całej Polsce ale też w województwie lubelskim jest znacznie więcej.
– Od lat wspieramy tych, którzy znajdują się w potrzebie. Pomagamy rodzinom, które nie mają zimowych ubrań. Rodzinom, które otwierając lodówkę, nie mają tam czego szukać – mówi Joanna Sadzik, prezeska Stowarzyszenia Wiosna, organizatora programu „Szlachetna Paczka”, dzięki któremu przed Bożym Narodzeniem do domu osób potrzebujących trafiają specjalne prezenty. Dokładnie takie, o które prosili.
W sobotę została otwarta Baza Rodzin „Szlachetnej Paczki”, a wraz z tym na stronie internetowej szlachetnapaczka.pl zostały opublikowane historie osób, do których dotarli wolontariusze. Są też wymienione rzeczy, na które czekają podopieczni charytatywnej akcji. Są to zarówno samotni seniorzy, osoby schorowane, z niepełnosprawnościami, ale też poszkodowane w wyniku nieszczęśliwego wypadku czy pandemii. Na liście świątecznych życzeń są przede wszystkim: żywność, ale też odzież, środki czystości, meble, sprzęt AGD i węgiel.
Organizatorzy akcji zwracają uwagę na miejsca, w których brakuje darczyńców. W Lubelskiem są to powiaty: biłgorajski, hrubieszowski, tomaszowski, zamojski, a także miejscowości Sławatycze, Wojcieszków i Adamów.
STOWARZYSZENIE WIOSNA
Od 2001 roku organizuje akcję „Szlachetna Paczka”. Tylko w zeszłej edycji programu wsparcie materialne otrzymało ponad 14 tysięcy rodzin. Wartość przekazanych paczek przekroczyła 51 milionów zł a w pomoc potrzebującym zaangażowało się ponad 420 tysięcy Polaków.