Dwustu rolników ma pojawić się dziś przed Urzędem Wojewódzkim w Lublinie. Powodem pikiety zorganizowanej przez NSZZ Rolników Indywidualnych "Solidarność" są "pogarszające się warunki życia i pracy w gospodarstwach rolnych"
Niezadowoleni rolnicy już protestują. Wczoraj blokowali trasę A2 w miejscowości Zdany koło Siedlec. Walczą o odszkodowania za straty spowodowane przez dziki i wywołane afrykańskim pomorem świń. Minister rolnictwa Marek Sawicki zapowiedział, że spotka się ze związkowcami jutro.
Z kolei na dzisiaj protesty w całym kraju zapowiada NSZZ Rolników Indywidualnych "Solidarność”. "Jest to reakcja nie tylko na nabrzmiałe problemy w polskim rolnictwie (..) w szczególności na rynku trzody chlewnej, mleka i zbóż, związane z brakiem odpowiednich działań rządu, ale także na brak dialogu premier Ewy Kopacz z rolnikami” - czytamy na stronie internetowej związku.
Akcja protestacyjna pod Urzędem Wojewódzkim w Lublinie rozpocznie się o godz. 11. - Myślę, że weźmie w niej udział około 200 rolników, może więcej - mówi Teresa Hałas, przewodnicząca Rady Wojewódzkiej NSZZ RI "Solidarność” w Lublinie. I dodaje: Zależy nam na konkretnej rozmowie z panią premier. Od 7 lat zabiegamy o takie spotkanie z prezesem Rady Ministrów. To premier ma decydujący głos jeśli chodzi o politykę rolną kraju. Rozmowy na szczeblu ministerialnym nie przynoszą żadnego skutku.
Stąd dzisiejsza pikieta na ul Spokojnej. - Zobaczymy co uda nam się osiągnąć. Jeśli nic, to na pewno na tej jednej akcji nie poprzestaniemy - ostrzega Hałas.
Rolnicy chcą przekazać swoje postulaty wojewodzie. - Sytuacja rolników jest tragiczna - podkreśla przewodnicząca Rady Wojewódzkiej NSZZ RI "Solidarność” w Lublinie. - Dotyczy to wszystkich rynków rolnych.
Związkowcy zwracają uwagę m.in. na straty, które ponieśli rolnicy w związku z wprowadzeniem embarga przez Rosję.
- Kolejna rzecz to limity na mleko i sprzedaż ziemi obcokrajowcom po 2016 roku - wylicza Hałas.
Świński problem
O podjęcie działań przez rząd zmierzających do poprawy sytuacji rolników apeluje również Krajowa Rada Izb Rolniczych. Domaga się m.in. jak najszybszego zwalczenia wirusa ASF w kraju jak też zmniejszenia skutków ekonomicznych dla producentów trzody chlewnej. Postuluje też, by przeprowadzić pełną kontrolę weterynaryjną importowanych prosiąt i warchlaków. KRIR zwraca też uwagę na temat tzw. sprzedaży bezpośredniej przetworzonych produktów z własnego gospodarstwa.