Zdzisław J., ps. Dziuniek, podejrzany o kierowanie największym lubelskim gangiem, będzie miał kolejny proces. Prokuratura oskarżyła go o rozprowadzanie narkotyków.
Dziuniek wykładał pieniądze na zakup narkotyków, organizował dostawców, miał swój udział w podziale zysków. Członków gangu pogrążyły zeznania świadków koronnych - skruszonych przestępców, którzy zdecydowali się sypać.
Ludzie Dziuńka poza narkotykami zajmowali się wymuszaniem haraczy i wyłudzaniem towarów na wielka skalę. Tego dotyczą procesy, które toczą się już przed lubelskimi sądami. Gang był mocno powiązany z grupą pruszkowską. Dziuniek i jego ludzie często spotykali się z Pershingiem, Wańką, Słowikiem i Malizną. (er)