To już ósma odsłona festiwalu. W tym roku odbywa się pod hasłem „Nie dla wojny”.
– To oczywiste hasło ponieważ za naszą wschodnią granicą toczy się wojna. Nie oznacza to jednak, że będziemy epatować doniesieniami z frontu. Chcemy się skupić na tym, co nas łączy, a nie dzieli. Chcemy przekazywać dobre wartości i wspólnie przeżywać sztukę – mówi Agata Tomasik, koordynatorka prezentacji.
Tegoroczną edycję „Dźwięków Słów” otworzył projekt „Legenda” Michała Jacaszka i Tomasza Budzyńskiego – wokalisty grupy Armia. „Legenda” to kultowa płyta grupy Armia, wydana w 1991 roku. Na festiwalu artyści zaprezentowali nowe spojrzenie na stworzony ponad 30 lat temu materiał. – Nie ma, znanego z oryginału, silnego uderzenia, jest za to więcej dramatyzmu, mroku, awangardy, a więc zupełnie inny klimat – podkreśla Agata Tomasik, omawiając line-up festiwalu.
I kontynuuje: - Zupełnie przeciwstawnie wygląda Emose Uhunwagho z projektem „Baśniowe skrzypotrąby i czary Baltasary. To piosenka bardziej aktorska, poetycka czerpiąca z bogactw baśni i podań ludowych przy akompaniamencie bardzo ciekawego instrumentarium, jak chociażby tytułowe skrzypotrąby. Drugiego dnia sceną zawładną dwie aktorki: Beata Rybotycka, znana z desek krakowskich teatrów – Starego i STU, więc możemy się spodziewać krakowskiej poezji. Później pojawi się Natalia Sikora (Sikora i Poeci) z programem „Kawałki serca”. Artystka zaprezentuje utwory z repertuaru Edit Piaf, Ewy Demarczyk, a także interpretacji poezji Zbigniewa Herberta, więc zapowiada się ekscytujący wieczór. W sobotę pojawią się Marta Mazurek, a po niej Marek Dyjak. Marta Mazurek to młoda aktorka o delikatnym głosie. Wystąpi przy akompaniamencie rzadko spotykanej na scenach liry korbowej. Później będziemy mieć do czynienia z buntowniczą naturą i charakterystycznym wokalem Marka Dyjaka. Mogę powiedzieć jedynie, że Marek z pewnością przygotuje coś specjalnego dla swojej ukochanej publiczności. W niedzielę, na zakończenie festiwalu wystąpią Dorota Miśkiewicz i Henryk Miśkiewicz z projektem „Nasza miłość”. To pierwszy taki projekt ojca i córki, trochę „wygrzebany z szafy” ponieważ kompozycje Henryka Miśkiewicza czekały na odpowiednie teksty. Teraz teksty się pojawiły, i mamy „Naszą miłość” – podsumowuje Agata Tomasik.
Wejściówki na poszczególne wydarzenia są dostępne w cenie 30 i 20 zł (ulgowy).