Dzwoniąc pod numer 997 nie połączymy się już z dyżurnym policji. Zgłoszenia będą odbierać operatorzy obsługującego numer 112 Centrum Powiadamiania Ratunkowego.
Województwo lubelskie jako szóste w kraju wdraża program związany z przejęciem obsługi numeru 997 przez CPR-y. Od czwartku od godz. 10 do siedziby lubelskiego centrum przy ul. Szczerbowskiego będą przekierowywanie zgłoszenia z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie. W kolejnych dniach do systemu będą dołączane kolejne komendy powiatowe z całego regionu. Proces potrwa do 18 czerwca.
– Jesteśmy do tego przygotowani. Odbyliśmy cykl szkoleń i to nie jest tak, że coś nas nagle zaskakuje – podkreśla insp. Robert Szewc, komendant wojewódzki policji w Lublinie. – Dzięki temu zostaniemy odciążeni od zgłoszeń fałszywych. Dostaniemy wyselekcjonowane informacje, które pozwolą nam skuteczniej reagować na konkretne zagrożenia.
W 2017 roku pod numer 112 w województwie lubelskim dzwoniono ponad 632 tys. razy. Zasadnych było 160 tys. zgłoszeń (zaledwie 25 proc.), a 80 tys. z nich zostało przekazanych policji. W tym samym czasie mundurowi pod numerem 997 odebrali prawie 300 tys. telefonów.
– Zdarza się, że ludzie zgłaszają te same zdarzenia pod numerem 997 i 112. W takich sytuacjach w systemie tworzonych jest kilka zgłoszeń. Teraz dyżurny policji otrzyma od nas jedno – mówi Jarosław Szymczyk, kierownik Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Lublinie. Jak dodaje, z myślą o przejęciu numeru 997 już w 2016 roku w jednostce zatrudniono dziesięciu operatorów. Obecnie w lubelskim CPR pracuje 70 osób. Właśnie trwa nabór na dwa wolne stanowiska.
Docelowo pod numer 112 mają być przekierowywane też zgłoszenia do dyżurnych straży pożarnej (pod numerem 998) i pogotowia ratunkowego (999). Nie wiadomo jednak, kiedy to nastąpi.