Janusz Rożek odpowiadał w piątek przed sądem jak w 1978 r. pobito go na posterunku milicji w Milejowie. Oskarżony esbek zaprzeczył.
30 października 1978 roku kapitan SB Zdzisław H. i Józef R., komendant Posterunku Milicji w Milejowie, który potem trafił do SB, zatrzymali w miejscowym banku Janusza Rożka. Zaprowadzili go na posterunek i brutalnie pobili. Rożek stracił przytomność. W ubiegłym roku esbecy zostali skazani przez lubelski sąd.
Esbek zaprzecza, że bił. Realizacja: Agnieszka Antoń
Na rozprawę przyszedł tylko Zdzisław H. Do Józefa R. nie dotarło wezwanie na proces. Zdzisław H., choć za pobicie Rożka został skazany prawomocnym wyrokiem, twierdził, że go nawet nie uderzył. - Nie dałem go pobić Józefowi R. - powiedział w sądzie.
(er)