

Na początku kwietnia gotowa ma być wstępna wersja końcowej aplikacji Lublina do konkursu o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016. Finalne konsultacje z ekspertami doradzającymi naszemu miastu właśnie się rozpoczęły.

– Jesteśmy pod walcem krytycznych ocen. Po tych uwagach i dyskusjach będziemy tworzyć ostateczną wersję – mówi Krzysztof Czyżewski, dyrektor artystyczny projektu ESK 2016. Walcem, o którym wspomina kieruje dwoje zagranicznych konsultantów współpracujących z lubelskim magistratem: Rose Fenton i Dragan Klaic. Oboje to cenieni eksperci.
– Rozmawiamy o konkretnych rozwiązaniach, jak się pewne rzeczy łączą, jak pasują do całości, czego brakuje i co jeszcze można umieścić – wyjaśnia Dragan Klaic.
I podkreśla, że teraz trzeba o wiele więcej pracy, niż przy pisaniu pierwszej aplikacji, która zapewniła nam miejsce w finale konkursu.
– Musimy podążać za tym, co w niej było, ale trzeba być bardziej precyzyjnym, jeśli chodzi o obietnice. Argumenty nie mogą się powtarzać. Wszelkie argumenty „dlaczego Lublin” pojawiły się w pierwszej aplikacji, a w drugiej ważne jest „jak” Lublin będzie Europejską Stolicą Kultury.
Lubelski zespół ESK 2016 jest już po rozmowach m.in. z przedstawicielami nauki i biznesu. A to nie wszystkie spotkania.– Atmosfera współuczestnictwa i konsultacji nadal trwa – podkreśla Rose Fenton.
Wstępny dokument będzie gotowy za kilka, kilkanaście dni.
– Najpierw będziemy mieli tekst aplikacji po polsku. Damy go do kolejnych konsultacji, to będzie na początku kwietnia. Będziemy mieli czas na jej doprecyzowanie – mówi Czyżewski. – Równolegle tekst będzie tłumaczony na angielski. Nasi konsultanci będą do końca z nami pracowali nad tekstem aplikacji, a proces konsultacji od początku kwietnia będzie bardzo szeroki.
Aplikacja ma też wchłonąć część pomysłów, które na prośbę Ratusza zgłaszali sami mieszkańcy Lublina oraz instytucje kultury z Lublina i Ukrainy. Wpłynęło ich ponad 400.
– Traktujemy to nie tylko jako pomysły, ale i też jako naszą wielką sieć partnerów, po których będziemy mogli sięgać przez najbliższe pięć lat – zaznacza Czyżewski.
Treści aplikacji Ratusz nie ujawni, zanim nie zostanie wybrany zwycięzca konkursu, co ma się stać 21 czerwca. Oprócz nas kandydują też: Gdańsk, Katowice, Warszawa i Wrocław.