Do odsiadki mieli wyroki za włamania. Od kilku lat ukrywali się jednak przed wymiarem sprawiedliwości. Czterej mieszkańcy Lublina zostali zatrzymani w Holandii.
Mężczyźni w wieku 42-50 lat wspólnie dokonali prawie 40 włamań. Ich celem padały hurtownie, sklepy, firmy budowlane i inne wielkogabarytowe obiekty handlowe.
- Działali w latach 2008-2013 na terenie kraju kradnąc niemal wyłącznie pieniądze ukryte w sejfach czy metalowych kasetach. Łączna wartość skradzionego mienia wyniosła około 3 mln zł – informuje nadkom. Andrzej Fijołek, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
W 2013 roku włamywacze zostali zatrzymani przez kryminalnych z lubelskiej KWP i tymczasowo aresztowani. W 2019 roku wyszli na wolność i uciekli z kraju. W tym czasie polski sąd skazał ich, wymierzając wyroki od ośmiu do jedenastu lat więzienia.
Za mężczyznami wydano europejskie nakazy aresztowania oraz międzynarodowe i krajowe listy gończe.
Funkcjonariusze z komendy wojewódzkiej ustalili, że cała czwórka przebywa w Holandii. Nawiązali współpracę z mundurowymi z tego kraju i doprowadzili do zatrzymania wszystkich członków zorganizowanej grupy przestępczej.
- Nasi policjanci wskazali stronie holenderskiej dokładne miejsca pobytu poszukiwanych mężczyzn – zaznacza nadkom. Fijołek.
Poprzez procedurę ekstradycyjną gang włamywaczy został przekazany polskiej policji. Jego członków doprowadzono do aresztu śledczego w Warszawie.