
Urzędnicy zamierzają wybrać się do Ogrodu Saskiego w Lublinie, by sprawdzić efekty lutowej akcji usuwania gniazd. Ale już wiadomo, że gawrony wróciły. Na kolejne starcie z ptakami trzeba czekać do przyszłego roku, bo z początkiem marca rozpoczął się okres ochronny.

- Wiedzieliśmy, że pełnej skuteczności nie będzie - mówi Tomasz Radzikowski, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej UM. - W Czestochowie walczą z gawronami od 4 lat. To był pierwszy etap i za rok wrócimy do tematu. - Będzie usuwanie gniazd? - Nie, mamy kilka innych metod. - Jakich? - Wiem, ale nie powiem.
Ornitolodzy zwracali uwagę, że niszczenie gniazd, to wyrzucanie pieniędzy. Zapowiadali, że ptaki wrócą i odbudują swoje siedliska.