Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
malowanie pisanek nie jest trudne - przekonują gimnazjalistki z Niemiec. Na zdjęciu siedzą przodem:
We wtorek gimnazjaliści z Niemiec w powiecie lubelskim szykowali w Skansenie potrawy na świąteczny stół. Uczniowie uczyli się malować pisanki. Wędzili kiełbasę i piekli wielkanocne babki. We środę do Muzeum Wsi Lubelskiej przyjedzie cała klasa, by spróbować to, co przygotowali ich koleżanki i koledzy.
Uczniowie z Gimnazjum w Niemcach uczestniczyli w warsztatach "Wielkanoc w Skansenie”.
– Do Lublina przyjechało w sumie 13 uczniów ze szkoły – wyjaśnia Agnieszka Boguta, nauczycielka ze szkoły.
Zostali podzieleni na grupy i mieli przydzielone zadania. Między innymi dekorowali jajka. – Pierwszy raz maluję pisanki – przyznaje Joanna Chacińska, uczennica II A, która wzięła udział w warsztatach. – Najtrudniej jest zacząć pracę – dodaje Karolina Kluczyńska, kolejna gimnazjalista z Niemiec. – Ale jak już się zacznie malować to pomysły same przychodzą. W ciągu jednaj godziny zrobiłam aż pięć pisanek.
– Do Lublina przyjechało w sumie 13 uczniów ze szkoły – wyjaśnia Agnieszka Boguta, nauczycielka ze szkoły.
Zostali podzieleni na grupy i mieli przydzielone zadania. Między innymi dekorowali jajka. – Pierwszy raz maluję pisanki – przyznaje Joanna Chacińska, uczennica II A, która wzięła udział w warsztatach. – Najtrudniej jest zacząć pracę – dodaje Karolina Kluczyńska, kolejna gimnazjalista z Niemiec. – Ale jak już się zacznie malować to pomysły same przychodzą. W ciągu jednaj godziny zrobiłam aż pięć pisanek.
