Mój 17-letni syn wpadł w złe towarzystwo, nadużywa alkoholu, wagaruje. W stosunku do mnie jest agresywny.
Okazało się, że problem dotyczy również innych lubelskich telefonów zaufania. Pan Marian, który skontaktował się z nami w ubiegłym tygodniu złożył podobną skargę. - Kilkakrotnie wykręcałem numer duszpasterskiego telefonu zaufania. Miałem problem natury moralnej, liczyłem na dobrą radę. Sygnał był, ale nikt nie odpowiadał - twierdzi.
Postanowiliśmy sprawdzić inne infolinie. I co się okazało? Numer Pomocy dla Ofiar Przemocy Domowej (744-42-77;743-91-11) milczy. Do "Pogotowia makowego” dodzwoniliśmy się dopiero po kilku dniach starań.
- Do końca roku telefon nie funkcjonuje. Działalność wznowimy od stycznia. Niedługo otwieramy nowy ośrodek terapeutyczny dla uzależnionych nieletnich, dlatego jesteśmy zajęci - wyjaśnia Dorota Tkaczyk, przewodnicząca Towarzystwa Rodzin i Przyjaciół Dzieci Uzależnionych "Powrót z U”. Obiecuje jednak, że nagra na automatycznej sekretarce odpowiednią informację.
Miła niespodzianka czekała nas za to pod numerem telefonu zaufania dla niepełnosprawnych. - Miesięcznie odbieram około 300 połączeń - powiedział nam Jan Arczewski, dyżurujący przy słuchawce. - Można ze mną porozmawiać od poniedziałku do piątku, od godz. 9 do 16. Zdarza się, że muszę na chwilę odejść od słuchawki, ale nigdy na dłużej niż kilka minut.
Telefony zaufania mają świadczyć doraźną pomoc osobom, które przeżywają problemy rodzinne lub są nałogowcami. Dlaczego więc czasami milczą?
- Numer, pod który dzwoniła pani Bożena (535-51-00) to telefon, pod którym przyjmujemy zgłoszenia o nagłych wypadkach, także rodzinnych. Można dzwonić w dni robocze tylko w godzinach od 7.30 do 15.30. Wieczorem nikt nie odbierze - tłumaczy Janusz Wójtowicz, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Do godziny 20 w każdy poniedziałek i piątek pod numerem 535-53-30 dyżurują za to pracownicy Komendy Miejskiej Policji. - W pozostałe dni nasz telefon zaufania jest czynny do godz. 15.30. Trzeba wykręcić, na pewno ktoś odbierze - zapewnia Magdalena Jędrejek z biura prasowego KMP.