Po raz kolejny nie znalazł się kupiec na budynek przy Krakowskim Przedmieściu 39b. Przetarg na sprzedaż miejskiej kamienicy został unieważniony, bo nikt nie stanął do licytacji. Nieruchomość może być sprzedana nawet za mniej niż połowę wartości.
Ratusz nie rezygnuje ze sprzedaży budynku, chociaż już nie w przetargu. – Przygotowujemy się do ogłoszenia rokowań, ale nie wcześniej niż za dwa miesiące, jest to termin ustawowy – mówi Joanna Bobowska z Urzędu Miasta. – Rozważamy obniżenie ceny – przyznaje.
Kamienica może być wystawiona na rynek za kwotę jeszcze niższą od tej z wczorajszego nieudanego przetargu. Niedoszła licytacja miała się zacząć od kwoty 6,99 miliona zł. Ta cena wywoławcza i tak była o wiele niższa od tej, z którą Ratusz po raz pierwszy wystawił budynek na sprzedaż. Było to niemal trzy lata temu, a nieruchomość skierowano na przetarg za 11,3 miliona zł. Wtedy była jeszcze wynajmowana przez bank PKO BP, który płacił miastu czynsz.
Później bank się wyniósł, całe koszty utrzymania kamienicy spadły na samorząd. Obniżenie ceny wywoławczej do 9 mln zł nie pomogło znaleźć nabywcy, potem cena spadła poniżej 7 mln zł. Jak bardzo miasto może jeszcze ją obniżyć? Ustawa o gospodarce nieruchomościami mówi, że w trybie rokowań nieruchomość może być sprzedana nawet za 40 proc. wartości. Taniej już nie można. Ratusz zastrzega, że decyzja o obniżce ceny jest rozważana, ale jeszcze nie zapadła.
Kamienica, choć znajduje się w dobrym miejscu, bo blisko skrzyżowania z ul. 3 Maja, to jednak nie widać jej idąc główną ulicą. Budynek schowany jest w podwórzu kamienicy przy Krakowskim Przedmieściu 39, idzie się do niego przez bramę. Gmach ma niski i wysoki parter oraz dwa piętra i jest podpiwniczony. Jego całkowita powierzchnia użytkowa wynosi 1727 mkw. Na sprzedawanej przez miasto działce znajduje się również budynek gospodarczy o powierzchni 2,58 m2 zaadaptowany przez właściciela sąsiedniej nieruchomości na toaletę.