Trudno go nie zauważyć. Od piątku chodnik na Placu Łokietka zdobi duże kolorowe graffiti. To atrakcja turystyczna, którą na wakacje przygotowali urzędnicy. Mieszkańcom i turystom już przypadła do gustu.
Obrazek powstał w piątek na zamówienie Urzędu Miasta. Od tamtej pory cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem. Przechodnie zatrzymują się, wielu wyciąga aparaty. I właśnie o to urzędnikom chodziło.
– Liczymy na to, że turyści będą sobie robili zdjęcia graffiti ze znakiem identyfikacyjnym miasta. A potem pokażą je swoim znajomym - tłumaczy Michał Krawczyk, zastępca dyrektora Kancelarii Prezydenta Miasta.
Rysunek przedstawia dziurę w ziemi, z której wyłaniają się anioły. Obok siedzi kuglarz. - Obrazek jest trójwymiarowy. Zatrzymując się w odpowiednim miejscu będziemy mieli wrażenie, przechodzenia po linie lub stania nad przepaścią – wyjaśnia Łukasz Kuzioła z Kancelarii Prezydenta Miasta.
Autorem graffiti jest Marek Kierklo. To jedyny w Polsce artysta, który tworzy trójwymiarowe rysunki na chodniku. –Trójwymiar trudno zauważyć gołym okiem, pełny efekt jest widoczny, jeśli spojrzymy przez obiektyw aparatu fotograficznego – wyjaśnia Kierklo.