Ponad 40 tys. zł. To wartość strat spowodowanych przez graficiarzy, którzy zamalowali wiadukt, przy ul. Mełgiewskiej. Dwaj z nich to studenci. Grozi im do pięciu lat więzienia.
Takich przypadków wandalizmu jest więcej.
– Przykładem może być odnowiony most przy ul. Zamojskiej – dodaje Karol Kieliszek, z biura prasowego urzędu miasta. – Został pomalowany tuż po remoncie. Musieliśmy usuwać skutki działalności graficiarzy i pokrywać most specjalną farbą. Taki sam zabieg czeka wiadukt przy ul. Mełgiewskiej.
Wpadli w nocy
Mateusz S. i Michał Ś. wpadli w nocy z soboty na niedzielę. Policjanci patrolujący ul. Mełgiewską zauważyli zaparkowany samochód. Postanowili dokładnie sprawdzić okolicę. Kiedy podeszli bliżej auta, usłyszeli charakterystyczny dźwięk malowania sprayem. Okazało się, że jeden z 25-latków malował wiadukt, drugi obserwował okolicę. Na widok mundurowych obaj rzucili się do ucieczki. Wsiedli do samochodu, próbując zgubić funkcjonariuszy. Po krótkim pościgu, w rejonie ul. Grygowej samochód został zatrzymany.
– Następnego dnia, do komisariatu zgłosił się Marcin K., właściciel samochodu – dodaje Banach. – Okazało się, że i on malował wiadukt, ale uciekł na widok policjantów. – W samochodzie zatrzymanych policjanci odnaleźli m.in. farby i szablony do malowania. Dwóch mężczyzn miało przy sobie również marihuanę.
Wszyscy graficiarze są z Lublina, pracują, dwóch z nich to studenci. Odpowiedzą za posiadanie marihuany i zniszczenie mienia. Grozi im do 5 lat więzienia.
Malowali bloki
Na ryzyko podobnej kary narazili się dwaj inni mieszkańcy Lublina, w wieku 22 i 26 lat. Graficiarze wpadli w sobotę w nocy, na terenie LSM. Dyżurny Komendy Miejskiej Policji dostał otrzymał zgłoszenie o niszczeniu elewacji bloków.
Policyjni wywiadowcy na gorącym uczynku zatrzymali dwóch mężczyzn, malujących sprayem ściany bloku. Jeden z nich na głowie miał kominiarkę. Lublinianie trafili do komisariatu, gdzie zostali przesłuchani. Przyznali się do winy i zadeklarowali, ze dobrowolnie poddadzą się karze. Straty, jakie spowodowali wyceniono na 5500 zł.