Rozmowa z Robertem Makensonem, internowanym w wojskowym obozie w Czerwonym Borze
W listopadzie 1982 roku dostał pan, podobnie jak kilkuset innych działaczy \"Solidarności” z Lubelszczyzny, powołanie na ćwiczenia wojskowe do Czerwonego Boru koło Łomży. Kiedy się pan zorientował, że jedziecie do wojskowego obozu internowania?
O jakich obozach, poza Czerwonym Borem, mamy dzisiaj wiedzę? Ile osób w nich zamknięto?
Historia milczy na ten temat?
Zgłaszają się już osoby, które mają za sobą wojskowy obóz internowania?
i 40 z Krakowa.