Ryszard Nowak (do niedawna PO) nie jest już prezesem Lubelskiego Rynku Hurtowego w Elizówce. Stanowisko zastępcy stracił też Piotr Janczarek (PSL). To kara za bliskie kontakty prezesa z politykami Prawa i Sprawiedliwości?
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
– Uchwałą Rady Nadzorczej z dnia 17 października cały zarząd spółki został odwołany – potwierdza Anna Białek z Lubelskiego Rynku Hurtowego w Elizówce. Informuje też, że do czasowego wykonywania czynności prezesa i wiceprezesa zarządu ds. sprzedaży i marketingu zostali delegowani członkowie rady nadzorczej: Paweł Calski i Monika Drozd.
O powody nagłego odwołania prezesa i zastępcy zapytaliśmy w Ministerstwie Skarbu Państwa, które jest właścicielem 87 proc. akcji spółki.
– Wszelkie pytania w tej sprawie prosimy kierować do rady nadzorczej spółki – informuje Biuro Komunikacji Społecznej ministerstwa. O powodach odwołania prezesa i jego zastępcy – cisza.
Lubelski Rynek Hurtowy to największa giełda rolno-ogrodnicza w Polsce wschodniej. Konkurs na członków zarządu został rozstrzygnięty zaledwie cztery miesiące temu. Najwyższymi stanowiskami w spółce podzieliły się siły polityczne: PO i PSL.
W czerwcu br. Ryszard Nowak (były działacz PO), który od 16 lat członkiem zarządu LRH, został wybrany prezesem giełdy na kolejną kadencję. Stanowisko jego zastępcy dostał Piotr Janczarek z PSL. A kandydatów nie brakowało. – W konkursie do zarządu Lubelskiego Rynku Hurtowego startowało jedenastu kandydatów. Trzech na prezesa spółki i ośmiu na wiceprezesa – informowało wówczas Ministerstwo Skarbu Państwa.
Piotr Janczarek jest członkiem Polskiego Stronnictwa Ludowego. To były pełnomocnik marszałka ds. cyfryzacji. Dwa razy starał się o fotel burmistrza Kraśnika. Ubiegłoroczne wybory przegrał o włos, popierany przez PiS Mirosław Włodarczyk dostał tylko 27 głosów więcej. Na stanowisku zastępcy prezesa LRH Janczarek zastąpił związanego z PSL Adama Rychliczka, który z kolei został dyrektorem lubelskiego oddziału Agencji Rynku Rolnego.
W sobotę obaj panowie stracili stanowiska.
– Być może chodziło o zagraniczne wojaże prezesa, bo wyniki finansowe spółka ma dobre. W tym zakresie nic złego się nie działo – komentuje jedna z osób zorientowanych w sprawach giełdy.
Inni wskazują na ostatnio bliskie kontakty prezesa z politykami Prawa i Sprawiedliwości. – Prezesa odwiedzał jeden z radnych sejmiku województwa z PiS-u – zdradza nam polityk z Lublina.
– Prezes potrafił ustawić się do każdego wiatru. Dogadywał się z różnymi partiami. Najpierw z SLD, potem z Samoobroną i Platformą Obywatelską. Ostatnio próbował wygiąć się w drugą stronę. Podobno niedawno zabrał za granicę znaczących działaczy Prawa i Sprawiedliwości – mówi nam anonimowo jeden z lokalnych polityków.
Z Ryszardem Nowakiem i Piotrem Janczarkiem nie udało nam się wczoraj skontaktować. Obaj nie odbierali telefonów.