Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Instalacja przy ul. Hempla (JACEK ŚWIERCZYŃSKI)
Co zrobić z kubikami stojącymi na placu Lecha Kaczyńskiego, żeby zwrócić na nie uwagę przechodniów? Okleić kolorowym papierem w kwiaty.
To jedna z kilkunastu instalacji artystycznych, które stworzyli w poniedziałek studenci architektury krajobrazu KUL – na kolejnych, jednodniowych Mikrodziałaniach Artystycznych. Chodziło o to, jak mówią organizatorzy, żeby zwrócić uwagę na detal i jego rolę w krajobrazie miasta, czasowo zmienić wykorzystanie miejskiej przestrzeni, a także stworzyć sytuację niespodziewaną i zaskakującą.
Studenci pojawili się na podwórkach, zaułkach, ulicach, placach i skwerach w pobliżu ulic: Narutowicza, Chopina, Konopnicka, Orla, pl. Halickiego, Litewskiego, Hempla i Okopowej. Tuż przy tej ostatniej okleili wspomniane kubiki. – Które zostały tam postawione, ale nie wiadomo, czemu mają służyć – mówi Jan Kamiński z Instytutu Architektury Krajobrazu KUL. – My zmieniliśmy ich charakter. Sprawiliśmy, że są teraz lżejsze.
Część instalacji została rozebrana już w poniedziałek, tuż po zajęciach. – Te bardziej trwałe zostaną na dłużej – zapowiada Kamiński. – Jeśli ktoś, idąc przez Śródmieście, zauważy coś zaskakującego, ciekawego, to natknie się właśnie na naszą robotę.
Studenci pojawili się na podwórkach, zaułkach, ulicach, placach i skwerach w pobliżu ulic: Narutowicza, Chopina, Konopnicka, Orla, pl. Halickiego, Litewskiego, Hempla i Okopowej. Tuż przy tej ostatniej okleili wspomniane kubiki. – Które zostały tam postawione, ale nie wiadomo, czemu mają służyć – mówi Jan Kamiński z Instytutu Architektury Krajobrazu KUL. – My zmieniliśmy ich charakter. Sprawiliśmy, że są teraz lżejsze.
Część instalacji została rozebrana już w poniedziałek, tuż po zajęciach. – Te bardziej trwałe zostaną na dłużej – zapowiada Kamiński. – Jeśli ktoś, idąc przez Śródmieście, zauważy coś zaskakującego, ciekawego, to natknie się właśnie na naszą robotę.
