Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. DW)
W piekarniach i cukierniach pojawiły się jagodzianki. Dla jednych towar luksusowy ze względu na czas ich „istnienia”, dla innych ze względu na cenę. Co wpływa na ich popularność?
Wakacje to czas, który kojarzy nam się z jagodziankami. Niby nic specjalnego – ciasto drożdżowe z jagodami w środku i kruszonką na wierzchu, a wzbudzają wiele kontrowersji. Oprócz walorów smakowych, pozwalają także wrócić do czasów błogiego dzieciństwa.
– Pamiętam jak chodziło się z dziadkami do lasu i zbierało jagody. Później babcia piekła jagodzianki. Miało to jeszcze większy urok, bo robiła to na kuchni węglowej. Zapach roznosił się po całym domu. Do dzisiaj go pamiętam – mówi pani Barbara, która akurat stała w kolejce po jagodziankę.
Towar luksusowy, czy medialna nagonka cenowa? W Lublinie ceny jagodzianek zaczynają się już od 3,8 zł za sztukę. Za najdroższą bułkę z jagodami zapłacimy 15 zł.
– Wiem, że te najtańsze w marketach to koło jagód to nawet nie leżały. Ale 15 złotych za sztukę? To one chyba ze złotem są. Myślę, że dobra jagodzianka to tak z 7 zł może kosztować – mówi pan Tomasz.
(fot. DW)
Skąd biorą się takie ceny?
– Pamiętajmy, że cena jagodzianki nie zależy tylko i wyłącznie od ceny jagód. To także inne produkty – mąka, jajka, masło, energia. No i coś, czego nie możemy wycenić, czyli serce cukiernika. Te rzeczy składają się na dobrą jagodziankę – tłumaczy Sławomir Małecki, współwłaściciel i cukiernik w Cukierni Chmielewski.
Ceny jagodzianek w lubelskich piekarniach i cukierniach:
- Benedetto (plac Litewski) – 6,45 zł (sprowadzane spod Biłgoraja)
- W chlebaku (różne lokalizacje) – mamy dwie opcje: z kremem kosztuje 13 zł, z samymi jagodami 10 zł
- Cukiernia Chmielewski (deptak) – 8 zł
- Bosko (deptak, przy Ogrodzie Saskim) – typowych jagodzianek nie zjemy, ale są pączki z kremem jagodowym i mascarpone 12 zł
- Anabilis (Lubartowska) – 15 zł
- Orlikowski (różne lokalizacje) – 5,4 zł
- Grela (różne lokalizacje) – 11 zł
- Warowny (Narutowicza) – 3.8 zł
- Piekarnia Cukiernia Różana (Hipoteczna) – 6 zł
- Piekarnia Hunek (Braci Wieniawskich) – 12 zł
- Cukiernia Raszczyk (różne lokalizacje) – 11.9 zł
- Basiowe słodyczko (Kościelna) – 14.5 zł
(fot. DW)
Dlaczego tak krótko?
Smakiem prawdziwych jagodzianek możemy cieszyć się tylko w lipcu, ewentualnie jeszcze na początku sierpnia. Wszystko zależy od tego jak długo są świeże owoce.
– Niektórzy mogą powiedzieć, że owoce można zamrozić i cieszyć się smakiem jagodzianek przez cały rok. Z doświadczenia mogę powiedzieć że to nie to samo. Owoce świeże mają inną sprężystość, kształt, a przede wszystkim są soczyste. W sezonie nasze jagodzianki tylko zasypujemy odrobiną cukru i mąką ziemniaczaną, dzięki temu po upieczeniu są najlepsze. Mrożone to wszystko tracą – dodaje Małecki.
