Jak w szkołach leczą zęby uczniom? Lublin jest pod tym względem wyjątkowy

Od początku września ze szkolnego gabinetu stomatologicznego mogą uczniowie podstawówki w podlubelskich Niemcach. Szkoła przeznaczyła na to pieniądze z własnego budżetu. – Doceniamy ogromną rolę profilaktyki dlatego chcieliśmy dać naszym uczniom dostęp do bezpłatnej opieki stomatologicznej – mówi Jerzy Wójcik, dyrektor Szkoły Podstawowej w Niemcach. – Pierwsi pacjenci już zostali przyjęci.

Inspektorzy NIK wyliczyli, że w ubiegłym roku w Lubelskiem z zakontraktowanych przez NFZ świadczeń stomatologicznych w szkolnych gabinetach skorzystało 52 proc. uczniów do 18. roku życia. To jeden z najlepszych wyników w kraju.

– Lubelski NFZ w 2016 roku przeznaczył na takie świadczenia blisko 18 mln zł. Były one realizowane głównie w szkolnych gabinetach dentystycznych – mówi Edward Lis, dyrektor delegatury NIK w Lublinie.

Pieniądze na leczenie zębów uczniom wykłada też lubelski ratusz. – Rocznie miasto przeznacza na to około pół miliona złotych – podkreśla Katarzyna Durakiewicz, rzecznik delegatury NIK w Lublinie. I dodaje: Gmina Lublin jest pod tym względem wyjątkiem. Pozostałe gminy nie wspomagały szkół w takich działaniach. Dlatego w terenie jest gorszy dostęp do świadczeń w szkolnych gabinetach.

– Próchnica to coraz większy problem. Nieleczona może powodować nawet choroby mózgu i prowadzić do śmierci. W ubiegłym roku w Polsce próchnicę miało już 85 proc. dwunastolatków i 89 proc. siedmiolatków – wylicza dyrektor delegatury NIK w Lublinie.

Resort zdrowia planuje wykorzystać wyniki kontroli NIK przy opracowywaniu ustawy o medycynie szkolnej.

– Chodzi o wykorzystanie dobrych praktyk z województwa lubelskiego i reaktywację gabinetów w szkołach. Mają pójść za tym dodatkowe środki finansowe – zapowiada Lis.